Kaczyński stosuje eutanazję

Warszawskie hospicja do dziś nie dostały
dotacji z urzędu miasta i nie wiadomo, kiedy te środki zasilą ich
konta. Chorzy na raka nie otrzymują pomocy nie dlatego, że nie ma
ich w miejskiej kasie. Urzędnicy do dzisiaj nie zdecydowali, jak
podzielić zarezerwowane w budżecie 600 tys. zł - pisze "Trybuna".

Dyrektorzy placówek dobrze wiedzą, że ich pacjenci powinni korzystać z miejskich pieniędzy już od pół roku. Ryszard Szaniawski, szef największego w Warszawie ursynowskiego Hospicjum Onkologicznego, o sytuacji mówi krótko: Urzędnicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego stosują eutanazję. Nie wiadomo, które hospicja otrzymają wsparcie i na jakie pieniądze mogą liczyć. Każde z nich miasto zmusiło do zaciskania pasa i popadania w długi - podkreśla dziennik.

Ryszard Szaniawski już poinformował swoich pracowników o cięciach pensji i koniecznych oszczędnościach, m.in. na żywności, transporcie i lekach. Hospicjum przy ul. Pileckiego kończą się pieniądze i musi ograniczyć liczbę pacjentów. Do tej pory chorzy czekali na miejsce tutaj od 10 do 12 dni, od lipca czas ten wydłuży się do miesiąca - podaje gazeta.

W ubiegłym roku z budżetu miasta do sześciu warszawskich hospicjów trafiło w sumie 580 tys. zł. Znaczną część tych środków otrzymała działająca od 15 lat Fundacja Hospicjum Onkologiczne, 320 tys. zł wystarczyło jej na dwa miesiące działalności. Innymi źródłami finansowania są NFZ (te pieniądze wystarczają na 50-70 proc. rzeczywistych wydatków) i darowizny, tylko że w ciągu jednego roku sponsoring w hospicjum spadł o 30 proc. - czytamy w "Trybunie".

Przed reformą ustroju warszawskiego otrzymywaliśmy z miasta o 200 tys. zł więcej. To pozwalało na zapewnienie naszym pacjentom godnej śmierci - zauważa Szaniawski. Przypomina, że poprzednik prezydenta Kaczyńskiego był również w stanie dopilnować przekazywania pieniędzy hospicjom jeszcze w marcu. Od dwóch lat środki trafiają do placówek ze znacznym opóźnieniem. Raz zawinił zbyt późno uchwalony budżet, innym razem urzędnicy zbyt długo wyjaśniali wątpliwości prawne. Jednak od połowy czerwca można było z miejskich środków korzystać - pisze dziennik.

Teraz wszystko wskazuje na to, że pan Kaczyński przekaże nam pieniądze tuż przed samymi wyborami. Wtedy pokaże, jaki to on dobry. Tylko że zwlekając z dotacjami, chyba nie pamięta, że średnio pacjent hospicjum żyje 28 dni - mówi "Trybunie" Szaniawski. Miasto oszczędza na opiece paliatywnej. Z moich wyliczeń wynika, że więcej w Warszawie wydaje się na bezdomnego psa niż na chorego w hospicjum - dodaje. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rozmowy Rosja-USA ws. porozumienia. Rzecznik Kremla o szczegółach
Rozmowy Rosja-USA ws. porozumienia. Rzecznik Kremla o szczegółach
"Brak fragmentu szyny kolejowej". Akcja na torach, poinformowano ABW
"Brak fragmentu szyny kolejowej". Akcja na torach, poinformowano ABW
Kierowca wjechał w ogrodzenie. 20-latek po wypadku trafił do szpitala
Kierowca wjechał w ogrodzenie. 20-latek po wypadku trafił do szpitala
Armagedon na A1. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"
Armagedon na A1. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"
Eksplozja na Lubelszczyźnie. Okna i drzwi wyleciały na 50 metrów
Eksplozja na Lubelszczyźnie. Okna i drzwi wyleciały na 50 metrów
Karambol na S8. Zderzyło się dziewięć aut
Karambol na S8. Zderzyło się dziewięć aut
Już prawie cała Polska w alertach. IMGW ostrzega
Już prawie cała Polska w alertach. IMGW ostrzega
"Turystyka wojenna". Rosja chce ściągać turystów do okupowanego Donbasu
"Turystyka wojenna". Rosja chce ściągać turystów do okupowanego Donbasu
"Alko-batalion". Rosyjscy żołnierze skarżą się na pijanych dowódców
"Alko-batalion". Rosyjscy żołnierze skarżą się na pijanych dowódców
Balony z Białorusi nad Polską. Odnaleziono siedem obiektów
Balony z Białorusi nad Polską. Odnaleziono siedem obiektów
Zamach w Syrii. Sześć osób zginęło w meczecie
Zamach w Syrii. Sześć osób zginęło w meczecie
Putin otwarty na "wymianę terytoriów". Jednego regionu nie chce oddać
Putin otwarty na "wymianę terytoriów". Jednego regionu nie chce oddać