PolskaKaczyński kontra chuligani

Kaczyński kontra chuligani

Lech Kaczyński proponuje zmiany w prawie,
dzięki którym na ulicach i w blokowiskach poczujemy się
bezpiecznie - informuje "Życie Warszawy". Restrykcyjnego karania
drobnych przestępców, wsadzania ich do aresztu w chwili, gdy drugi
raz popełnią to samo przestępstwo - takiej rewolucji prawnej chce
prezydent Warszawy.

To, co obecnie łączy większość przypadków chuligaństwa, to bezkarność zatrzymanych. Choć zostają doprowadzeni na policję, to jednak szybko opuszczają policyjne izby zatrzymań. Powód: ich czyny to występki o znikomej szkodliwości społecznej. Sprawców zatem można zatrzymać, przesłuchać i... pouczyć, że łamią prawo. Ale wsadzić do aresztu raczej nie, bo nie ma podstaw. O więzieniu nie ma co wspominać.

Właśnie dlatego Lech Kaczyński, opierając się na swoich warszawskich doświadczeniach, przygotował dokument o nazwie "Projekty zmian prawa służące poprawie bezpieczeństwa w miastach".

Prezydent stolicy proponuje m.in. wpisanie do kodeksu wykroczeń pojęcia chuligaństwa, co pozwoliłoby na ściganie tych osób z oskarżenia publicznego, a nie prywatnego, jak obecnie. Kaczyński chce też wydłużyć czas aresztu, jaki mogą zasądzać sądy grodzkie za drobne przewinienia - do 60 dni zamiast obecnych 30. Chce także wprowadzić do kodeksu wykroczeń zapis obligujący sądy grodzkie do skazywania na areszt osoby, które drugi raz popełniły to samo przestępstwo oraz obowiązku ścigania chuliganów w trybie przyspieszonym, czyli pozwalającym na doprowadzanie ich przed sąd niemal od razu po złapaniu na gorącym uczynku.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)