Kaczyński chwali premiera
Premier zajął właściwe stanowisko - Polska jest wielkim europejskim narodem i nie da się rzucić na kolana, nie da się szantażować - powiedział w Gdańsku prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
23.11.2003 | aktual.: 23.11.2003 15:06
Lider PiS odniósł się w ten sposób do wypowiedzi premiera Leszka Millera w sprawie piątkowej decyzji Izby Reprezentantów Belgii. Izba odłożyła na później głosowanie nad ratyfikacją Traktatu Akcesyjnego o przystąpieniu do Unii Europejskiej 10 nowych państw, w tym Polski. Decyzję argumentowano m.in tym, że wielu polityków w tym kraju obawia się, że nowi członkowie, zwłaszcza Polska, chcą "rozwodnić" projekt Konstytucji UE.
Premier Miller oceniając w sobotę tę decyzję mówił, że Polska nie da się zastraszyć. "Nic nie wpłynie na nasze stanowisko, oprócz merytorycznej argumentacji. My się nie damy ani zastraszyć, ani nie damy się szantażować. Jeżeli ktoś oczekiwał, że Polska w rozszerzonej UE będzie przypominała człowieka, który stoi w kącie ze spuszczoną głową i sam sobie odbiera prawo głosu, no to ktoś się bardzo pomylił" - stwierdził Miller.
"To jest nasz język, którego używa nasza partia. Można tylko wyrazić nadzieję, że to jest język, który wyraża rzeczywistą postawę Leszka Millera, a nie ma tylko charakteru taktycznego. Nie ma tutaj miejsca na kompromisy chyba, że są to kompromisy tego typu, że za 10 lat porozmawiamy o czymś innym niż Nicea, jeśli Nicea nie wyjdzie. Taki kompromis jest możliwy" - podkreślił Kaczyński.
"Oczywiście trzeba pamiętać, że nie tylko Niceę chodzi. Chodzi o wartości chrześcijańskie, o naszą suwerenność w polityce zagranicznej i o niekonkurencyjność Unii i NATO, chodzi o to, żeby nie stwarzać podstaw dla narzucania nam polityki gospodarczej, bo może to prowadzić do skutków zupełnie fatalnych" - dodał.