Jutro w Betlejem
Kiedy do opustoszałego miasta narodzin Jezusa powrócą pielgrzymi? Mieszkańcy wierzą, że już w przyszłym roku - czytamy w tygodniku "Newsweek".
20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 09:08
Tłumy turystów i pielgrzymów idą do Bazyliki Narodzenia. Ulicami paradują kościelne orkiestry, sklepy lśnią bożonarodzeniowymi świecidełkami. Tak było w Betlejem jeszcze pięć lat temu, dzisiaj patrząc na sklepowy wystrój trudno się domyślić, że Gwiazdka jest tuż-tuż. Tylko w nielicznych sklepach można dostrzec figurki Jezusa, Matki Boskiej, gwiazdy betlejemskie.
Dla żyjącego z zagranicznych gości Betlejem to katastrofa, która ma swoją cenę - około miliarda dolarów mniej wpływów z turystyki. Spadek dochodu na mieszkańca z 2,4 tys. do 400 dolarów rocznie. Wzrost bezrobocia do 60 proc., bankructwo 12 hoteli, 10 restauracji i niezliczonych sklepów z pamiątkami. Ale inaczej być nie mogło. W ciągu ponad czterech lat intifady w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej zginęło około 4,8 tys. ludzi (w tym prawie 3,8 tys. Palestyńczyków), a ponad 40 tysięcy zostało rannych.