Jurek Owsiak

Rozmowa z Jurkiem Owsiakiem o XIV Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

01.01.2006 21:51

Robert Patoleta: - Gitara Santany, Fryderyk kapeli Frontside, piłka z autografem Jerzego Dudka, to niektóre z przedmiotów licytowanych z okazji tegorocznego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Która z rzeczy wystawionych w tym roku do licytacji jest dla Ciebie najbardziej znacząca?

Jurek Owsiak: Ciężko pokazać jeden przedmiot, bo aukcji jest cała masa i wiele, wiele bardzo ciekawych rzeczy. W tym roku bardzo aktywni są znani sportowcy, oprócz Jurka Dudka przedmioty na aukcje przekaże Dariusz Michalczewski – będą to rękawice z jednej z walk o tytuł mistrza świata, mamy piłkę z podpisami czołowy drużyn piłkarskiej ligi greckiej – Panathinaikosu Ateny i Olimpiakosu Pireus, mamy koszulkę z podpisem zwycięzcy kolarskiego wyścigu Tour De Pologne Kima Kirchena, mamy też na przykład koszulkę z podpisem Jeana Michela Jarre’a, czy cieszącą się ogromnym zainteresowaniem krowę z warszawskiej Parady Krów, pomalowaną przeze mnie wiosną tego roku. No i masa, masa innych ciekawostek, trudno to wszystko wymienić, bo już w tym momencie trwa w naszym serwisie blisko 4 tys. różnych aukcji. Jeśli ktoś zainteresowany, to po prostu zapraszam do Internetu - www.aukcje.wosp.org.pl.

Czym będzie różnił się tegoroczny Finał od poprzednich?

Jak zwykle scenariusz ten sam. Witamy wszystkich, a następnie pokazujemy to, co się dzieje w studio i to, co się dzieje w całym kraju. Do nas przychodzą goście, cały czas rozbrzmiewa muzyka, jest gwarno, tłumnie, bardzo kolorowo. Trwają licytacje, goście w studio coś wręczają, dziękują, cieszą się razem z nami. A jednak każdego roku inaczej, każdego roku w sposób niesamowity i wzruszający dochodzą jakieś elementy, które trudno przewidzieć. Także w tym roku szykujemy parę ekstra niespodzianek, proszę nas oglądać już w pierwszym telewizyjnym wejściu o 10:10. Rok temu stałem przy stole operacyjnym, który był rozstawiony w studio, a w tym roku… Nie zdradzę, oglądajcie. Uwielbiam te momenty w studio, kiedy istotnie bardzo dużo improwizuję, ale także tworzę wraz z ekipą realizatorów, którzy są w reżyserce, cały spektakl. Ma on swój szkielet scenariusza, ale dopuszcza ogromną dowolność, co właśnie dla speców ze świata jest lekko niezrozumiałe.

Ile „orkiestrowych” imprez odbędzie się w całym kraju podczas najbliższego Finału?

Zarejestrowaliśmy do tej pory blisko 250 imprez zamkniętych i 1400 sztabów. No i zdecydowana większość sztabów także organizuje jakiś koncert, spotkanie, licytację czy inną imprezę z której dochód przeznaczony będzie na rzecz Orkiestry. Można więc ogólnie mówić o setkach takich wydarzeń. Największy koncert tradycyjnie w Warszawie, na Placu Defilad, pod Pałacem Kultury i Nauki, gdzie startujemy już o godzinie 12:00. O 20:00 w całej Polsce happening „Światełko do nieba”, czyli ze wszystkich tych miejsc staramy się wypuścić promyk światła w stronę Dobrych Aniołów. Często, tak jak w Warszawie, przyjmuje to formę fantastycznego pokazu sztucznych ogni, co na tle Pałacu Kultury i przy specjalnie skomponowanej na tę okoliczność muzyce wyglądać będzie niesamowicie.

Jacy przykładowi artyści wystąpią podczas Finału?

Oj, w skali kraju to musiałbym dugo wymieniać i tak pewnie nie wymieniłbym wszystkich. Na koncercie pod Pałacem, w mojej godzinie, czyli od 19-tej do 20-tej zagrają KSU, Jary-Jaryczewski i Pogodno. To zobaczycie w telewizji. A w ogóle w czasie Finału setki koncertów, na każdy przeważnie kilku wykonawców. Artyści w zdecydowanej większości angażują się w finałowe granie i wielkie im za to dzięki, bo Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma swoje bezpośrednie korzenie w rock’n’rollu i nie wyobrażam sobie jej istnienia bez rock’n’rolla.

Czy możliwy jest udział wielkich zagranicznych gwiazd podczas następnych Finałów?

Oczywiście, że tak. Zresztą już bodajże trzy lata temu gościliśmy Kofiego Aivor, współtwórcę legendy reggae – Osibisa. Trzeba tylko chcieć.

Gdzie poza Polską odbędą się koncerty WOŚP?

Do dnia dzisiejszego zgłosiły się do nas 24 sztaby, które utworzyły się za granicą. Zaangażowanie Polonii w działania Orkiestry stało się już tradycją i oznacza to także, że WOŚP łączy Polaków z całego świata wokół idei pomocy innym za zupełną darmochę. W tym roku zagraniczne sztaby Orkiestry utworzyły się w USA (Detroit, Pomona – Nowy Jork, Schaumburg, Santa Monica, Minneapolis, dwa sztaby w New Britain, Edynburgu, Filadelfii), Kanadzie (Montreal, Ottawa, Mississauga, Vancouver), Szwecji (Sztokholm), Wielkiej Brytanii (Londyn), Irlandii (Dublin), Niemczech (Oberhausen, trzy sztaby w Berlinie, Freiburgu), Austrii (Wiedeń), Grecji (Ateny), Egipcie (Kair). I kto wie, czy w ostatniej chwili nie pojawi się tu coś jeszcze. Tak jak mówiłem, aktywność Polonii jest coraz większa.

Jak WOŚP, jako największa społeczna akcja tego typu na świecie, jest odbierana za granicą?

Na początku zdziwienie. Kiedy mówimy – 64 mln dolarów wydane na sprzęt, to słyszymy – powtórzcie, ile? A potem pytanie o szczegóły, czyli jak to robimy. Zwłaszcza fachowcy od przekazu telewizyjnego są pod ogromnym wrażeniem i nie mogą uwierzyć, że Finał to jest połączenie ogromnego profesjonalizmu całej telewizyjnej ekipy z szaloną improwizacją i ludzką serdecznością, która potrafi tak wspaniale zagrać w studiach telewizyjnych. A mówią nam to najwięksi fachowcy od telewizji, czyli Amerykanie, którym pokazywaliśmy fragmenty naszych finałowych relacji. Ale najbardziej serdeczna reakcja jest od naszych Rodaków, którzy oglądając relacje są wzruszeni, ale przede wszystkim dumni, że dzieje się to w Polsce, że mogą zadziwić swoich Przyjaciół z kraju, w którym mieszkają, są, przebywają. Jesteśmy świadomi swojej ogromnej medialnej siły, która wiąże się z finałowym przekazem, dlatego tak często podczas Finału mówię o dumie i o wspaniałym poczuciu, że naprawdę jesteśmy wszyscy jako Polacy razem w tym pełnym emocji i
serdecznym graniu.

Czym zajmuje się Fundacja pomiędzy Finałami?

Z końcem lutego rozliczamy zbiórkę, czyli wysyłamy do MSW dokładny raport, ile pieniędzy zebraliśmy. Od tego momentu działamy dwutorowo. Z jednej strony przygotowujemy kolejną edycję Przystanku Woodstock, największego już w Europie festiwalu rockowego, będącego naszym podziękowaniem dla wolontariuszy. Ale w związku z Finałem rozpoczynamy dokładne przygotowania do wydania zebranych pieniędzy, powołujemy komisję ekspertów, prowadzimy badania ankietowe, przyjmujemy prośby i w ten sposób oceniamy najpilniejsze potrzeby polskiej medycyny dziecięcej w zakresie celu Finału. Oprócz tego, cały czas prowadzimy cztery ogólnopolskie programy medyczne, każdy z nich to ogromny sukces i powód do dumy także na arenie międzynarodowej, ale także każdy z nich to dla nas cała masa pracy. Prowadzimy też program edukacyjny, czyli szkolimy młodzież w zakresie udzielania pierwszej pomocy. W naszym Centrum Wolontariatu takie zajęcia odbywają się właściwie przez cały rok, z przerwą na najbardziej gorący okres wokół Finałów i na
wakacje. A od września już rusza machina przygotowań do Finału. Cały czas ogromna ilość pracy, a co roku dochodzą też nowe rzeczy. Na przykład od marca mamy w planach uruchomienie dużego programu szkoleń, dzięki któremu chcemy wprowadzić tematykę pierwszej pomocy do wszystkich szkół podstawowych w Polsce. Planujemy przez dwa lata przeszkolić milion dzieci w klasach 1 – 3.

Jakie znaczenie dla WOŚP ma współpraca z mediami? Które z nich są dla Was najistotniejsze?

Ważny jest dla nas każdy dziennikarz, który porusza temat z nami związany. Staramy się w miarę możliwości poświęcić mu czas i przygotować potrzebne materiały, ale też oczekujemy od niego aktywności w szukaniu ważnych informacji. Super współpracuje nam się z redakcjami lokalnymi, z telewizjami kablowymi, z regionalnymi rozgłośniami radiowymi. Fantastyczny kontakt mamy z mediami młodzieżowymi, studenckimi, tzw. niezależnymi. Bardzo bliski kontakt mamy oczywiście z Telewizją Polską, która od początku jest współtwórcą Finału Orkiestry. Kiedy zbliża się Finał, czy kolejny Przystanek Woodstock – pojawia się gdzieś obok nas mnóstwo dziennikarzy, przygotowujemy dla nich wtedy biuro prasowe, często spotykamy się na konferencjach prasowych i po prostu staramy się o nich pamiętać przy każdej sposobności.No i oczywiście Internet, potężne narzędzie do wymiany informacji, ułatwiające nam komunikację z ludzkością, będące źródłem opowieści o tym co robimy, będące platformą na której angażujemy się w takie przedsięwzięcia
jak choćby aukcje internetowe. Zresztą cały czas odkrywamy tu nowe możliwości i rozwijamy te działania.

Wokół Fundacji WOŚP i Twojej osoby narosło wiele mitów, również tych niepochlebnych. Którą z fałszywych opinii uważasz za najbardziej krzywdzącą?

Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Nie wnikam w takie historie, bo mamy za dużo rzeczy do zrobienia, żeby brać sobie na łeb tego rodzaju wymysły. A jak ktoś przekroczy granicę tolerancji - sprawą zajmują się prawnicy. Najlepszym przykładem jest trwająca sprawa przeciwko Telewizji Trwam. My po prostu robimy swoje i to jest najlepsza odpowiedź dla wszelkiego rodzaju przeciwników.

Wspaniałe rezultaty Orkiestry świadczą o tym, że jesteśmy skłonni do pomagania innym. Jednak uważa się, że jesteśmy skorzy pomagać tylko od święta (a Finały z pewnością są takim świętem). Na co dzień nie interesujemy się krzywdą innych. Zgadzasz się z tą opinią?

A w życiu! Orkiestra nie działa przez jeden tylko dzień, pracujemy okrągły rok i zawsze możemy liczyć na pomoc i ofiarność Polaków. A przecież w Polsce działają setki najróżniejszych organizacji pozarządowych. Poczytaj sobie raporty i podsumuj, ile na przykład w zeszłym roku w sumie pieniędzy zebrali „najwięksi” – my, PAH, Caritas, PCK, Fundacja Polsat czy Fundacja TVN. Polacy do bardzo wrażliwy naród i bardzo skłonny do pomocy i to powinien być nasz powód do dumy. My tymczasem szukamy dziury w całym i padają takie właśnie pytania – czemu tylko od święta, czemu raz, czemu na pół gwizdka… Bzdura, która na końcu obraca się przeciw nam, bo taki właśnie kreujemy swój wizerunek na świecie. Szkoda gadać… Rozmawiał: Robert Patoleta

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)