Joe Cocker jest już we Wrocławiu
Joe Cocker (PAP/Adam Hawalej)
Joe Cocker przyleciał w piątek do Wrocławia. Słynny brytyjski piosenkarz zaśpiewa w sobotę we wrocławskiej Hali Ludowej.
28.06.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Joe Cocker nie chciał spotkać się z dziennikarzami. Po przyjeździe z lotniska zamknął się w swoim hotelowym pokoju we Wrocławiu. Być może w sobotę wybierze się na spacer po wrocławskim Rynku. Piosenkarz powiedział mi, że chce mieć przede wszystkim spokój i mam o to zadbać. Cała ekipa wróciła z koncertów z Rosji i są bardzo zmęczeni - powiedział Mirosław "Klekot" Walczak, organizator koncertu.
Piosenkarz i jego zespół do Wrocławia przylecieli z Petersburga. W sobotę dadzą koncert w przygotowywanej w tym celu od tygodnia Hali Ludowej. Sprzęt nagłośnieniowy przyjechał do stolicy Dolnego Śląska załadowany w czterech tirach.
Koncert we Wrocławiu nie był w pierwotnych planach koncertowych piosenkarza. O występ podobno upomniał się sam Cocker. Brytyjczyk był zachwycony wrocławską publicznością, która niezwykle ciepło zareagowała na jego występ w marcu dwa lata temu. Cocker po prostu zapamiętał Wrocław i chciał tu wrócić - dodał Walczak.
Cocker zaśpiewa we Wrocławiu piosenki ze swojej najnowszej płyty, składanki z jego największych przebojów. Dolnoślązacy usłyszą m.in. "Summer in the City", "N'oubliez Jamais", "Unchain my heart" i najnowszy przebój artysty "Never tears us apart".
Artysta zamieszkał w jednym z najlepszych wrocławskich hoteli. Nie miał wielkich wymagań co do wyposażenia apartamentu. Cocker poprosił o posiłki z kuchni brytyjskiej lub chińskiej. Jedynym jego wymaganiem był kolor ręczników. Piosenkarz prosił o ręczniki w kolorze czarnym.(aka)