Jezus? Nie w tramwaju
W gdańskich tramwajach nie zawisną plakaty z biblijnymi cytatami. Zakład Komunikacji Miejskiej nie zgodził się na pomysł pastora Krzysztofa Mojdyło z gdańskiego zboru Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej.
05.05.2006 | aktual.: 05.05.2006 04:50
Plakaty miały zawierać cytat z Biblii: "Jezus zapytał: gdzie pogrzebaliście Łazarza? Rzekli: Panie pójdź i zobacz... Jezus rozpłakał się. Żydzi więc rzekli: - Patrz, jak go kochał".
Zgodnie z pismem, które otrzymał pastor Mojdyło, ZKM jest spółką jednoznacznie kojarzoną z miastem i dlatego nie tylko nie umieszcza "reklam zabronionych przez prawo, ale również naruszających dobre obyczaje, reklam o charakterze politycznym lub budzących kontrowersje społeczne". Zakład obawiał się, że "umieszczenie plakatów spowoduje kojarzenie ich z poglądami spółki, a spółka jako firma związana z miastem musi być neutralna światopoglądowo i apolitycznie".
Rzecznik prasowy ZKM tłumaczy: Chodziło i treść umowy. (...) Nie ma tu żadnej ideologii. Dodaje też, że ZKM może rozwiązać każdą umowę.
Pastor Mojdyło tłumaczy, że Kościół wielokrotnie korzystał z tej formy przekazu, a problemy z ZKM zaczęły się po artykułach prasowych o ostatnim plakacie.
Poprzedni plakat z napisem "Jezus powiedział do prostytutki: Ja Ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz" - jak mówi pastor - nie miał żadnych problemów ze znalezieniem się w tramwajach.