Jest co robić w Polsce
Rozpowszechniane w niektórych, w tym również w publicznych mediach, informacje, jakoby polscy lekarze wykazywali ogromne zainteresowanie możliwością wyjazdu i pracy poza granicami naszego kraju, są grubo przesadzone - pisze "Nasz Dziennik".
15.04.2004 07:00
Tendencji takiej - jak podkreśla "Nasz Dziennik" - nie potwierdzają statystyki okręgowych izb lekarskich. "Nie zauważyliśmy wzmożonego zainteresowania" - powiedzieli gazecie pracownicy biur pośrednictwa pracy działających przy izbach lekarskich.
Nie znaczy to oczywiście, że problemu nie ma. Szkopuł w tym, że Ministerstwo Zdrowia nie wykazuje żadnej inwencji w kierunku mobilizacji lekarzy do pozostania w Polsce - zauważa "Nasz Dziennik".
Z raportu przygotowanego na zlecenie Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) opisującego, jak będzie zmieniał się rynek pracy lekarzy po wejściu Polski do Unii Europejskiej, wynika, że może wyjechać z Polski jedna trzecia praktykujących lekarzy pomiędzy 25 a 35 rokiem życia, czyli około 10 tys. osób - podaje "Nasz Dziennik".
Prezes NIL Konstanty Radziwił uważa, że może się okazać, iż po 1 maja osoby wybitne, osiągające dobre wyniki w kraju, czy też zdolni młodzi lekarze lub pielęgniarki zaczną wyjeżdżać za granicę, ponieważ tam będą mieli zapewnioną pracę za godne pieniądze. (PAP)