Jedynie data jest kwestią dyskusji

Tak o wprowadzeniu podatku liniowego mówi poranny gośc radia PiN wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Jego zdaniem ten rok będzie czasem rozstrzygania planów.

Dziś w wywiadzie dla Rzeczpospolitej minister finansów wyraźnie dał do zrozumienia że nie zgodzi się na podatek liniowy od 2009 roku.
Nigdy nie zaakceptuję czegoś, co jest nieodpowiedzialne dla budżetu. Jak na razie nie mam powodu straszyć polityków swoją rezygnacją - powiedział Jacek Rostowski. Jego zdaniem potencjalnie o takim rozwiązaniu można myśleć dopiero od 2010 roku. Kilkanaście dni temu o chęci wprowadzenia podatku liniowego w przyszłym roku mówił szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Przypomnijmy, że przeciwnikiem podatku liniowego jest prezydent, który nie ukrywał że go zawetuje. Przeciw są także parlamentarne kluby PiS i LiD.

Wiceminister Adam Szejnfeld podkreśla, że gdyby budżet było stać to byłoby dobrze wprowadzić liniowy od przyszłego roku ale trzeba brać pod uwagę nie chęci tylko możliwości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)