Jazda z Francuzami
Już wszystko wiadomo. Francuski Connex,
największa prywatna firma europejska specjalizująca się w
transporcie publicznym, do końca 2006 r. zbuduje w Toruniu nowy
dworzec autobusowy - pisze "Gazeta Pomorska".
Wcześniej, bo już za miesiąc utworzy spółkę z toruńskim PKS-em. Jak poinformował "Pomorską" Grzegorz Gaca, dyrektor wydziału skarbu państwa i przekształceń własnościowych Urzędu Wojewódzkiego, który prowadzi rozmowy z Francuzami, obie strony parafowały już projekt umowy spółki.
Państwowy PKS włoży doń grunt i tabor autobusowy, zachodni inwestor, który będzie miał pakiet kontrolny, pieniądze na rozwój firmy.
"Liczymy, że po świętach otrzymamy z powrotem oryginał umowy. Wtedy wojewoda przekaże dokumenty, wraz z zarządzeniem o prywatyzacji, do toruńskiej delegatury ministerstwa skarbu. Sprawdzanie dokumentacji trwa zwykle około dwóch tygodni. Więc jak wszystko będzie dobrze cały proces zakończy się na przełomie kwietnia i maja" - liczy Gaca.
W umowie zapisano, że Francuzi mają do końca 2006 r. zbudować w Toruniu nowy dworzec autobusowy. Roboty mają się zacząć wkrótce po powstaniu spółki. Gdy tylko inwestor uzyska wszelkie pozwolenia. Z tym jednak nie powinno być problemów, bo miasto już od dawna deklaruje gotowość do pomocy.
Poprzedni, zbudowany jeszcze przed wojną, zwrócono, dwa lata temu, potomkom dawnych właścicieli. Od tego czasu kasy biletowe mieszczą się w metalowym kontenerze. Pasażerowie, niezależnie od pogody, muszą czekać na odjazd autobusu pod gołym niebem. Nowy dworzec ma powstać na zapleczu starego. (PAP)