Solana ma spotkać się zarówno z premierem Izraela Arielem Szaronem, jak i z przywódcą Palestyńczyków Jaserem Arafatem. Stawką są przyszłe rozmowy pokojowe między obu stronami z udziałem Arafata i szefa izraelskiej dyplomacji, Szimona Peresa.
Na kilka godzin przed pierwszymi rozmowami Solany, obie strony bardzo powściągliwe określały ewentualne wyniki jego zabiegów dyplomatycznych.
Peres powiedział, że Izrael nie zamierza prezentować zbyt daleko idących oczekiwań. Z drugiej strony, nie chcemy przyczyniać się do kolejnego rozczarowania, dlatego przygotowujemy się do rozmów na tyle starannie, na ile jest to możliwe - podkreślił Peres.
Według członka palestyńskiego gabinetu, ministra Jasera Abeda Rabbo, nie ma jeszcze mowy o jakichkolwiek terminach, bądź miejscu spotkania Arafata z Peresem.(ck)
