Barcikowski nie chce wyjaśnić, czy ABW sprawdzała istotę rzeczy, a mianowicie - reputację oskarżanej o związki z mafią spółki, z która polski monopolista gazowy zawarł wielki kontrakt. A to w tej sprawie zgłaszał wątpliwości Kublik. Reputacji dziennikarza Barcikowski jednak nie zawahał się szargać - stwierdza komentator.
Barcikowski nie chce wyjaśnić, na jaki lobbing miał się rzekomo nabrać Kublik. Kryje się za tajemnicą i jakąś mgławicową złą atmosferą, którą niby roztacza Kublik. Jednak brzydkie uwagi pod adresem Kublika szef ABW rzucił publicznie - zapoznał z nimi posłów. Kublik zadał proste jak drut pytania, na które wciąż nie ma odpowiedzi. Atmosferę psuje Barcikowski - uważa Piotr Stasiński. (PAP)
Więcej: Gazeta Wyborcza - Jasnowidze z ABWGazeta Wyborcza - Jasnowidze z ABW