Janusz Wójcik bez procentów
Poseł Samoobrony, były trener polskiej
reprezentacji piłkarskiej, który pijany szarżował autem po
warszawskich ulicach, został twarzą kampanii "Lato bez procentów" -
czytamy w "Metrze".
15.03.2006 05:35
Akcja społeczna ma ostrzegać młodych ludzi przed skutkami sięgania po alkohol. Na billboardach w całym kraju zawisną plakaty z hasłami i portretami ludzi, którzy utożsamiają się z akcją. M.in. z Januszem Wójcikiem. Dziennik przypomina, że dwa miesiące temu poseł Samoobrony został zatrzymany w Warszawie, gdy jechał po pijanemu swoim autem po torach tramwajowych.
Według socjologa prof. Andrzeja Zybertowicza z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu udział posła w takiej akcji będzie groteskowy. Jeśli nad jego wpadką przechodzi się do porządku dziennego, nie zauważa jej i o niej nie mówi, to kompromituje to nie tylko samego Wójcika, ale też całą kampanię i jej organizatorów - mówi.
Żadnego problemu nie widzi organizator kampanii Marcin Duma, szef firmy Homo Homini. To właśnie on namówił Wójcika, aby poparł akcję. Wybraliśmy go ze względu na osiągnięcia w sporcie. To dla nas wspaniały trener piłkarskiej reprezentacji Polski i szef sejmowej komisji sportu. Jego wpadka nie ma znaczenia - podkreśla.
Duma uważa, że wpadka ta może wręcz uwiarygodnić posła. Czy do tego, aby nie sięgać po kieliszek, lepiej przekona abstynent, czy osoba która piła, popełniła błąd, wie o tym i bardzo tego żałuje? - pyta.
Rzeczywiście, gdyby podczas kampanii osoba, która popełniła błąd, przyznała się do niego, to byłby to dobry przykład dla młodzieży - zauważa prof. Zybertowicz. Jednak na plakatach - podkreśla gazeta - takiego "przyznania się do błędu" nie będzie.
Jakie były powody wzięcia udziału w akcji "Lato bez procentów" - "Metro" spytało samego posła. Jedyne, co mam do powiedzenia, to to, że chcę pomóc młodym ludziom, którzy mają kłopot z alkoholem - stwierdził. (PAP)