Jak zostać wychowawcą
Żeby zostać wychowawcą wystarczy zapłacić 80 złotych za 36-godzinny kurs. Nikt nawet nie zapyta, czy
byłeś karany - donosi "Gazeta Pomorska".
Anna, studentka bydgoskiej Wyższej Szkoły Gospodarki, skończyła kurs dla wychowawców, gdy była na pierwszym roku. Od razu dostała ofertę pracy: 450 złotych, opieka nad dziećmi na obozie przetrwania. Kursów organizuje się coraz więcej. Nad tym, kto zostaje wychowawcą, kompletnie nikt nie panuje. Żeby zdobyć uprawnienia do pracy na koloniach wystarczy mieć skończone 18 lat i wykształcenie średnie. Nikt nie pyta, czy kandydat na wychowawcę był np. karany. Czasami nie czeka się nawet, aż zda maturę.
Wizytatorzy kujawsko-pomorskiego kuratorium oświaty zapowiadają, że w najbliższym czasie przyjrzą się egzaminom, które zdają wychowawcy kolonijni. Ale niewiele mogą zrobić. _ Program kursu jest przestarzały, nie przystaje do rzeczywistości_ - mówi starszy wizytator, Jerzy Szczechowicz. _ To nie czasy, żeby na koloniach organizować czyny społeczne, tymczasem na kursie mówi się o pracach społecznie użytecznych, a nie mówi o profilaktyce uzależnień czy psychomanipulacji_ - dodaje.
To przerażające, że ludzie po takim krótkim kursie podejmują się opieki nad dziećmi, także za granicą, gdzie nikt z nas, wizytatorów, ich nawet nie skontroluje- komentuje Janina Jaskowska, która od lat w kuratorium zajmuje się nadzorem wypoczynku. To lato będzie przebiegało pod hasłem: kontrolujemy kadrę kolonijną- zapowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej. Sprawdzimy też, kto i jak szkoli opiekunów dzieci- mówi Kaja Małecka, rzecznik MEN. Po wakacjach w ministerstwie rozpoczną się prace nad zmianą przepisów dotyczących szkolenia wychowawców.(PAP)