Jak rejestrować importowane auta?

Teraz te wymagania już nie obowiązują, ale wydziały komunikacji wciąż żądają tych dokumentów. Ponieważ ministerstwo infrastruktury nie wydało na czas nowych przepisów o rejestracji używanych samochodów z importu. W rezultacie urzędnicy nie wiedzą, co mają robić i rejestrują sprowadzone z zagranicy auta tylko na miesiąc. Mimo że mają one aktualne badania ze stacji diagnostycznych.

"Co będzie, gdy minie nam termin czasowej rejestracji" - pytają zaniepokojeni czytelnicy "Gazety Lubuskiej". "Czy auta zostaną zarejestrowane na stałe? Czy fiskus nie wprowadzi dodatkowych opłat".

"Mówi się nawet o 5 tys. zł tzw. opłaty ekologicznej" - powiedział "Gazecie Lubuskiej" na zielonogórskiej giełdzie samochodowej pan Robert, który po sprowadzeniu czteroletniej astry, na razie zwleka z przywiezieniem kolejnych aut.

"To prawda, że się spóźniliśmy z wydaniem rozporządzenia o rejestracji samochodów" - przyznał wczoraj zastępca dyrektora departamentu transportu drogowego w Ministerstwie Infrastruktury Andrzej Bogdanowicz. "Jednak nie widzę powodów do paniki. Rozporządzenie ukaże się w ciągu tygodnia, najpóźniej 10 dni".

Co ze złomem? Zdaniem Bogdanowicza, każdy urząd komunikacji ma obecnie obowiązek zarejestrowania auta przywiezionego z zagranicy na czas określony (do miesiąca), o ile przejdzie ono pomyślnie badania techniczne. A stacje diagnostyczne nie mają prawa żądać, by pojazd spełniał normy Euro II.

A. Bogdanowicz dodaje też, że rejestracja na okres czasowy jest normalną praktyką w przypadku samochodu, który zmienił właściciela. Po prostu urzędnicy muszą mieć czas na sprawdzenie dokumentów, jakie przedstawił nabywca auta. Natomiast po ukazaniu się nowego rozporządzenia samochody będą od razu rejestrowane na stałe i bez żadnych dodatkowych opłat. A. Bogdanowicz nie umiał nam natomiast powiedzieć, kiedy ukażą się przepisy o tym, jakich aut nie będzie można sprowadzić do Polski, bo zostaną uznane za odpad lub złom. (PAP)