Jak prezydent zapewnił sobie miejsce
Wiceprezydent Łodzi Karol Chądzyński polecił zawiesić tablicę, zezwalającą "autom będącym w dyspozycji UM" na parkowanie przed swoim domem przy al. Kościuszki. Innych kierowców obowiązuje tam zakaz zatrzymywania się - pisze "Dziennik Łódzki".
21.06.2003 | aktual.: 21.06.2003 07:22
Przed I Komisariatem Policji przy al. Kościuszki w Łodzi pod zakazem postoju podpięto lśniącą tablicę z adnotacją, że znak nie dotyczy "oznakowanych pojazdów policji i pojazdów w dyspozycji Urzędu Miasta Łodzi". Przytwierdzono ją do znaku przy al. Kościuszki 19 - bezpośrednio przed I Komisariatem Policji. Cztery posesje dalej, tuż za kamienicą przy al. Kościuszki 27, stoi kolejny znak zakazu zatrzymywania się, wyznaczający koniec obowiązywania znaku sprzed komisariatu. Właśnie tam mieszka wiceprezydent Karol Chądzyński - zauważa gazeta.
Polityk przyznaje, że osobiście wnioskował o ustawienie tablicy zezwalającej na parkowanie samochodów UMŁ. Na odcinku między komisariatem a ulicą Struga był zakaz parkowania. Pracuję 12 godzin dziennie, odpowiadam za bezpieczeństwo miasta i w razie zdarzeń muszę wyjeżdżać z domu o najróżniejszych godzinach. Miejsce parkingowe było niezbędne. Wiceprezydent miasta nie może łamać zakazu parkowania, dlatego pod znakiem zawisła tabliczka. Nie chciałem, żeby przed kamienicą narysowano "kopertę" do parkowania, bo wśród mieszkańców podniosłoby się larum - wyjaśnił "DŁ" wiceprezydent Chądzyński za pośrednictwem rzecznika prasowego. Policja i straż miejska nie chciały komentować sprawy - pisze gazeta.