Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego znalazł sposób na obejście "ustawy kominowej" ograniczającej dopuszczalne zarobki w samorządach. Marszałek, wicemarszałkowie i zarząd - na mocy uchwały, przeforsowanej przez będących w większości radnych SLD - mogą otrzymywać nagrody.
Uchwała przewiduje nagrody za "wybitne osiągnięcia", przyznawane uznaniowo przez przewodniczącego sejmiku. Każda osoba z zarządu może dostać rocznie dodatkowo nawet trzy pensje z poprzedniego roku: dla marszałka to niemal dokładnie tyle, ile stracił przez tzw. ustawę kominową. _ Nagroda nie będzie formą dodatkowego wynagrodzenia: jej przyznanie to nie jest automat. Tak, jak zapisano w regulaminie, muszą nastąpić szczególne okoliczności by taką nagrodę przyznać. Zanim podejmę decyzję postaram się uzyskać w tej sprawie zgodę wszystkich stron, także radnych sejmiku_ – zapewniła przewodnicząca sejmiku Lucyna Andrysiak.
Wiceminister MSWiA, Józef Płoskonka, powiedział, że przyznanie sobie przez samorządowców nagród jest zgodne z prawem, jeżeli tylko ich wysokość nie przekroczy łącznie trzykrotności zeszłorocznej przeciętnej pensji. Zanim ta ustawa weszła w życie, nagroda roczna mogła wynosić każdą sumę. Obecnie wysokość nagród jest ograniczona. Idea ustawy kominowej była taka, by wszystko było jasne i czytelne, idziemy w kierunku przejrzystości - dodał Płoskonka. (reb, ck)
