Jak być w Iraku
Udział Polski w administrowaniu Irakiem musi przybrać taką postać, by nie było wątpliwości, że służy umacnianiu transatlantyckiego sojuszu, a nie wygrywaniu jednych przeciw drugim - pisze w "Gazecie Wyborczej" Adam Michnik.
Polska powinna utrzymywać szczególne stosunki z USA. Z drugiej strony chcemy być częścią Unii Europejskiej. Te dwie konstatacje są podzielane przez większość polskich elit politycznych - uważa Michnik.
Z pierwszej wynika, że Polska nie mogła w sprawie wojny irackiej postąpić inaczej, niż postąpiła. Jeśli w potrzebie chcemy móc liczyć na Amerykanów, to musimy być wiarygodnym sojusznikiem. Jednak druga nakazuje ostrożność w politycznych wyborach - jeśli chcemy należeć do Unii i korzystać z pomocy gospodarczej, to nie możemy zatykać uszu na to, co mówią dwa najważniejsze w Unii państwa - Niemcy i Francja - argumentuje naczelny dziennika.
Dyktatura Saddama Husajna nie może - zza grobu - zniszczyć NATO i Unii Europejskiej - podkreśla Michnik. (an)