Izrael zwalnia Palestyńczyków
Około 440 palestyńskich więźniów uwolni Izrael. Jak zapowiedziano w Jerozolimie, grupy
zwalnianych Palestyńczyków będą przekazywane policji Autonomii na przejściach granicznych ze Strefą Gazy i Zachodnim Brzegiem Jordanu.
W izraelskich więzieniach przebywa w sumie około 7700 palestyńskich więźniów - stąd też władze Autonomii uważają, że planowana na środę akcja winna objąć tysiące ludzi, znajdujących się obecnie w izraelskich zakładach karnych. Z kolei rząd Izraela wykluczył zwolnienie osób, oskarżonych o udział w zamachach terrorystycznych.
Spór o liczbę zwalnianych bojowników palestyńskich spowodował odwołanie planowanego na środę spotkania premierów Izraela i Autonomii - Ariela Szarona i Mahmuda Abbasa. Anulowanie szczytu wywołało obawy, iż zagrożona zostanie realizacja planu pokojowego - tzw.mapy drogowej. Stad też główny palestyński negocjator Saeb Erekat zaapelował we wtorek do Waszyngtonu o interwencję, ostrzegając przed nowym, poważnym kryzysem w regionie.
W najbliższych dniach w Izraelu spodziewany jest zastępca sekretarza stanu USA William Burns; Waszyngton zaprzecza jednak by wizyta ta miała interwencyjny charakter i podkreśla, iż obie strony - Autonomia i Izrael - faktycznie opóźniają realizację planu pokojowego, nie spełniając swych zobowiązań. Podczas gdy Palestyńczycy nie doprowadzili do rozbrojenia organizacji terrorystycznych, Izrael z kolei nie zamroził budowy osiedli żydowskich na ziemiach palestyńskich a wojsko nadal pozostaje w miastach Zachodniego Brzegu Jordanu.
