Izrael pomoże Palestyńczykom
Izrael zobowiązał się do udzielania pomocy gospodarczej Palestyńczykom, ale z
ominięciem Hamasu - ogłosiła w Szarm el-Szejk, egipskim kurorcie
na Synaju, minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni.
21.05.2006 | aktual.: 21.05.2006 19:43
Pragniemy pomóc narodowi palestyńskiemu, a nie karać go za jego głosowanie - powiedziała dziennikarzom Liwni, po zakończeniu rozmów z przewodniczącym Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, które odbyły się na marginesie Światowego Forum Ekonomicznego na temat Bliskiego Wschodu.
To ponad godzinne spotkanie, w którym uczestniczył izraelski wicepremier Szimon Peres, było pierwszym na tym poziomie od styczniowego zwycięstwa w palestyńskich wyborach parlamentarnych islamistów z Hamasu.
Wyrażając chęć pomocy Palestyńczykom, Liwni zastrzegła jednocześnie, że "nie należy legitymizować rządu utworzonego przez Hamas, ponieważ chodzi tu o organizację terrorystyczną".
Izraelska minister dodała, że jej spotkanie z przywódcą palestyńskim dotyczyło najlepszego sposobu pomocy narodowi palestyńskiemu ekonomicznie i humanitarnie. Jest to trudne wyzwanie - zauważyła.
Wicepremier Peres ocenił, że należy oddzielić kwestie polityczne od ekonomicznych. Politycznie - pozostajemy odseparowani. Ekonomicznie - pracujemy razem, aby poprawić warunki życia narodu - powiedział. Peres wyraził zadowolenie z atmosfery spotkania, która była bardzo dobra, bardzo przyjacielska i bardzo otwarta.
Pani Liwni poinformowała, że rzad izraelski zdecydował w niedzielę o przeznaczeniu 11 mln dolarów na lekarstwa i służbę zdrowia dla Palestyńczyków. Pomoc ta będzie przekazana bezpośrednio do szpitali palestyńskich.
Przewodniczący Abbas wyraził wielkie zaniepokojenie wzrostem napięcia w Autonomii, wynikającym z krwawej rywalizacji między lojalnymi wobec Abbasa służbami bezpieczeństwa z Al-Fatah a nowymi formacjami służb bezpieczeństwa, tworzonymi przez bojowników radykalnego Hamasu.
Abbas zapowiedział, że w czwartek rozpocznie rozmowy z Hamasem na temat zakończenia walk między frakcjami palestyńskimi, które grożą wojną domową w Strefie Gazy.