Islamiści wybuchają w Mekce
Co najmniej jeden islamista zginął w Mekce detonując ładunek wybuchowy podczas policyjnego pościgu - poinformowały służby saudyjskie. Saudyjczycy nie wykluczają, że ładunek zdetonował także drugi ścigany.
Incydent wydarzył się w tym samym miejscu, w którym w poniedziałek dwaj islamiści, podejrzani o związki z Al-Kaidą, zginęli podczas wymiany ognia z siłami saudyjskimi.
Wcześniej w czwartek saudyjska policja zastrzeliła islamskiego bojownika podczas akcji w Rijadzie - podała saudyjska agencja prasowa SPA.
We wtorek saudyjskie MSW informowało, że policja udaremniła plany zaatakowania pielgrzymów w Mekce i zabiła dwóch bojowników, co do których istnieje przekonanie, że byli związani z Al-Kaidą. Aresztowano też pięciu bojowników.
Po samobójczych zamachach bombowych z 12 maja br. w Rijadzie, w których zginęło 35 osób, władze Arabii Saudyjskiej przystąpiły do bardziej zdecydowanych działań przeciwko bojownikom islamskim. 14 czerwca w Mekce policja odkryła komórkę terrorystyczną powiązaną z Al-Kaidą, zabijając pięciu bojowników.
W sumie od 12 maja policja saudyjska aresztowała ponad 200 osób podejrzanych o działalność terrorystyczną. Kilkunastu domniemanych terrorystów zostało zabitych.