Według dziennika, przedstawiciele trzech południowoirackich prowincji - Basry, Missan i Dhigaru - w których znajduje się 80% irackich zasobów ropy naftowej, prowadzą dyskusje na temat stworzenia "południowego regionu federalnego", podobnego do autonomicznej strefy kurdyjskiej na północy Iraku.
Taka decyzja stanowiłaby ważne polityczne wyzwanie dla tymczasowego rządu w Bagdadzie, walczącego obecnie ze zbrojną opozycją sunnicką w centrum kraju.
Trzy południowe irackie prowincje uważają, iż są marginalizowane przez władze centralne - w rządzie premiera Ijada Alawiego znalazł się np. tylko jeden przedstawiciel trzech prowincji na południu kraju.
Irak podzielony jest na 18 prowincji.
Zdaniem cytowanego przez "Financial Times" eksperta ds.Iraku, redaktora naczelnego wydawnictwa "Middle East Economic Survey", Walida Chadduriego, plany trzech południowych prowincji osłabiłyby państwo a także - mogłyby stanowić pierwszy krok w kierunku ewentualnego rozpadu Iraku.