ŚwiatIrak pogrąża się w walkach

Irak pogrąża się w walkach

Rok po obaleniu reżimu Saddama Husajna sytuacja w Iraku wymyka się spod kontroli wojskom koalicji. Karbala, Al-Kut, Nasirija w „polskiej strefie”, Basra (kontrolowana przez Brytyjczyków) oraz Bagdad i Faludża znajdujące się w strefie amerykańskiej - we wszystkich tych miastach siły koalicji walczą z irackimi bojówkami. Dramatycznie rośnie liczba zabitych i rannych po obu stronach.

Irak pogrąża się w walkach
Źródło zdjęć: © AFP

07.04.2004 | aktual.: 07.04.2004 10:48

Obraz
© (RadioZet)

Większość bojowników to zwolennicy radykalnego duchownego szyickiego Muktady al-Sadra. Napięcie nie słabnie również w sunnickim trójkącie, w okolicach Faludży, gdzie tydzień temu tłum zamordował kilku amerykańskich żołnierzy i biznesmenów. Amerykańscy żołnierze z użyciem ciężkiego sprzętu prowadzą działania zbrojne w tym mieście.

Według najnowszych informacji potwierdzonych przez Pentagon, w samej Ramadi koło Faludży mogło zginąć nawet 12 marines, a około 20 żołnierzy piechoty morskiej zostało rannych. W starciach w Karbali rannych zostało 3 Polaków i Bułgarzy. Ukraińcy ponieśli straty w Al-Kut, a Włosi w Nasiriji.

Straty drugiej strony są jeszcze większe. Osiem osób, w tym pięciu obywateli Iranu, zginęło w nocy w Karbali. W mieście tym, leżącym w polskiej strefie stabilizacyjnej, trwały walki między sadrystami a siłami koalicji i policją. Siedmiu Irakijczyków zginęło w starciach z amerykańskimi żołnierzami w bagdadzkiej dzielnicy Madinit Sadr (znanej jako Sadr City) - podała w środę rano AFP, powołując się na źródła szpitalne.

Z kolei w Faludży Amerykanie zabili w gwałtownych starciach około 30 Irakijczyków, a raniło 25. Świadkowie mówią, że podczas nocnej operacji wojska USA użyły czołgów, samolotów i śmigłowców; Irakijczycy mieli zginąć w ostrzale czołgowym w dzielnicach Dżulan i Dubbat. Mieszkańcy powiedzieli korespondentowi AFP, że we wtorek po południu ataki sunnickich bojówek były tak zaciekłe, że Amerykanie musieli wycofać jeden ze swoich posterunków.

Reuter podaje, że najwięcej Irakijczyków w Faludży zginęło pod gruzami wielorodzinnego domu, trafionego przez amerykański pocisk rakietowy. Rzecznik sił USA w Bagdadzie nie miał na ten temat żadnych informacji ani komentarzy.

Zdominowana przez sunnitów Faludża jest jednym z głównych ośrodków oporu przeciwko amerykańskiej obecności w Iraku. Amerykanie prowadzą tam i w nieodległym Ramadi operację pod kryptonimem "Czujna Stanowczość". Ma ona wyeliminować sunnickie bojówki aktywne w tym regionie. To reakcja wojsk USA na zmasakrowanie w zeszłym tygodniu w Faludży czterech amerykańskich pracowników kontraktowych, których zwłoki tłum powiesił na moście.

Z kolei walki toczące się w strefie, w której stacjonuje dywizja dowodzona przez Polaków rozpoczęły się w niedzielę od gwałtownych wystąpień szyitów, zwolenników Muktady al-Sadra. We wtorek pod polską bazę w Camp Babilon podjechało 150 samochodów. Niebezpieczna sytuacja została jednak rozładowana.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)