Wczoraj (poniedziałek) przez wszystkie światowe rynki akcji przeszła fala wyprzedaży. Wyjątkiem były Stany Zjednoczone, gdzie ze względu na święto inwestorzy mieli wolne.
Dziś (wtorek) parkiety w Azji ponownie bardzo straciły na wartości, źle rozpoczęły się też notowania w Europie, w tym także na parkiecie warszawskim. Na otwarciu sesji WIG20 tracił prawie 4,6 proc. Później było jednak lepiej - przy bardzo dużych obrotach indeks dużych spółek wyszedł nawet nad kreskę.
A prezes warszawskiej giełdy Ludwik Sobolewski przekonywał dziś rano na antenie Radia PiN 102FM, by inwestorzy powstrzymali się przed paniczną wyprzedażą akcji i jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych.