Inwestor Oleksy

W trzy miesiące wydano niemal wszystkie
fundusze resortu spraw wewnętrznych przeznaczone na 2004 rok.
MSWiA w czasie, gdy szefem resortu był Józef Oleksy, wydało na
swoje potrzeby ponad milion złotych. "To normalne - te pieniądze
były w budżecie na ten rok" - mówi Adam Grodzki z biura prasowego
MSWiA - pisze "Życie Warszawy".

Józef Oleksy był ministrem spraw wewnętrznych i administracji trzy miesiące, od 21 stycznia do 21 kwietnia tego roku. W tym czasie kupiono między innymi meble za 108,5 tys. złotych, sprzęt elektroniczny (kalkulatory, kserokopiarki, dyktafony, lodówki) za ponad 107,7 tys. zł, środki czystości za 133,6 tys. zł i sprzęt komputerowy za ponad 116 tys. zł - podaje dziennik.

MSWiA zakupiło też dwa fotele w firmie Stara Praga - robione na specjalne zamówienie. Sporo zakupiono też żywności, bo aż za ponad 65 tysięcy złotych. Przeznaczono je "na potrzeby obsługi narad, spotkań, konferencji, spotkań z dziennikarzami oraz obsługi kierownictwa ministerstwa" - czytamy w wykazie. Zakupiono wodę oraz "inne napoje" - za ponad 81,4 tys. zł - informuje gazeta.

"Najwięcej zakupów poczyniono dla biura prasowego. Kupiono meble, monitory, sprzęt rtv" - wylicza jeden z pracowników MSWiA. "Wszystko było realizowane zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Zakupów dokonywano na podstawie zbiorczych zestawień potrzeb zgłoszonych przez komórki organizacyjne ministerstwa"- odpowiada Adam Grodzki z biura prasowego MSWiA. Jego zdaniem, wykorzystano środki przyznane na dany cel w 2004 roku - pisze "Życie Warszawy".

Jak się dowiedział dziennik, nie wszystkie "potrzeby" zostały zaplanowane. Wcześniej nikt nie przewidywał zakupów do biura prasowego: mebli czy też najnowszej generacji monitorów. Zdaniem naszych rozmówców wydano już większość pieniędzy zaplanowanych w budżecie MSWiA na 2004 roku. "Milion złotych można wydać nawet w jeden dzień. Problem w tym, by wydać pieniądze z głową. W tym przypadku można mieć co do tego wątpliwości" - mówią "Życiu Warszawy" urzędnicy w MSWiA. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)