Internetowi oszuści zaatakowali
Niektórzy klienci polskiej filii Citibanku zostali skierowani na fałszywą stronę www, gdzie podawali hasła dostępu do kont oraz numery kart kredytowych. Złodzieje wykorzystali też błąd przeglądarki Microsoftu. Szefowie Citibanku uspokajają: "Zablokowaliśmy stronę oszustów, a klientom nic nie grozi" - informuje "Gazeta Wyborcza".
05.02.2004 07:00
W środę 28 stycznia niektórzy posiadacze kont osobistych Citibanku Handlowego e-maile dostali informację o uruchomieniu nowego systemu transakcji internetowych. "Prosimy o jak najszybsze zalogowanie się oraz sprawdzenie naszego nowego systemu" - zachęcał nadawca podający się za pracownika Citibanku. Podał też link: www.online.citibank.pl (to prawdziwy adres strony banku). Dla niepoznaki prosił też, by klienci przysyłali mu opinie o "nowym systemie" - pisze gazeta.
Osoby, które dały się nabrać i kliknęły na wskazany link, były automatycznie kierowane na zupełnie inną stronę www, wyglądem do złudzenia przypominającą jednak witrynę Citibanku. Oszuści potrafili tak zakamuflować swoje działania, że w pasku adresu przez cały czas wyświetlał się orginalny adres strony Citibanku! Kiedy ofiara podała hasło PIN i numer karty kredytowej, system "wyrzucał" ją ze sfałszowanej strony, zaś złodzieje mieli otwartą drogę do konta - podaje "Gazeta Wyborcza". (PAP)