Trwa ładowanie...
dmoq2gd
01-08-2005 03:35

Internetowe przepisy na bombę

"Życie Warszawy" pisze, że w Internecie roi
się od gotowych recept, jak wysadzić pół miasta. Fachowcy od
materiałów wybuchowych ostrzegają: internetowe przepisy są groźne.
Za 200 zł można skonstruować ładunek jak te, które wybuchły w
Londynie.

dmoq2gd
dmoq2gd

Żeby zbudować bombę, nie trzeba przejść przeszkolenia w obozie Al-Kaidy. Wystarczą: słomka, aspiryna, glikol, drucik, popularny kosmetyk i kilka dostępnych w sklepach substancji. Na przygotowanie ładunku zdolnego rozsadzić w kawałki autobus pełen pasażerów potrzeba od 200 do 300 zł.

Domorośli saperzy publikują w Internecie gotowe przepisy na ładunki wybuchowe. Od niektórych recept wieje grozą. Oto opis wyprodukowanego w domu nadtlenku acetonu: "Ma duże właściwości wybuchowe. Podczas zapłonu tworzy kulę ognia o objętości 10 razy większej od objętości użytego środka, wybucha z prędkością 5500 m/s. Jest wrażliwy na tarcie, iskrę, ogień, podgrzewanie".

"Sam ładunek wybuchowy na nic się przyda bez detonatora" - podkreślają saperzy. "Bierzemy słomkę do napojów i ucinamy ją na długości ok. 3-4 cm. Napełniamy słomkę materiałem wybuchowym..." - czytamy w internetowym instruktażu budowy detonatora. Wszystkie podane składniki są do kupienia w sklepach, w których np. szkoły kupują substancje do pracowni chemicznych. (PAP)

dmoq2gd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmoq2gd
Więcej tematów