Internet ratuje życie
Internet może uratować życie. Przekonał się o tym pewien Szkot, który uniknął śmierci dzięki koledze z Kanady, z którym czatował na kanale rozmów w sieci.
21.10.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kanadyjczyk z Calgary dowiedział się w czasie rozmowy, że jego znajomy zza oceanu jest w depresji i zażył właśnie valium, popijając je alkoholem. Ponieważ stan Szkota zaczął się pogarszać, kanadyjski internauta zadzwonił pod numer pogotowia i zaalarmował lekarzy. Przekazał im numer telefonu kolegi, który zdobył z trudem, bo jego rozmówca ledwie mógł już mówić. Pogotowie skontaktowało się ze szkocką policją, która szybko zlokalizowała cierpiącego i przewiozła go karetką do szpitala w Bannockburn, na północ od Edynburga.
To już drugi przypadek uratowania przez kanadyjskie służby medyczne osoby spoza kraju. Poprzednio dyspozytorka przyjęła telefon od ciężko chorego mężczyzny ze stanu Oregon w USA.(kar)