Internauci wp.pl o dramacie
W swych komentarzach do informacji o tragedii w Katowicach Internauci wp.pl najczęściej zadają pytanie, kto jest winien tragedii. Dyskutują na temat nowoczesnych konstrukcji budowlanych. Mają też za złe telewizji publicznej, że mimo dramatu nie odwołała krajowego finału konkursu piosenki Eurowizji.
Krzysztof z Torunia: Czy nie za bardzo otwieramy się na nowoczesne technologie płynące z Zachodu? A ktoś pomyślał, że u nich takich śniegów nie ma? Czy nie dość już tych spadających sufitów w hipermarketach, zawalających się dachów i tych wszystkich ofiar? Czy ktoś słyszał, żeby zawaliła się jakaś konstrukcja, która powstała w tradycyjny sposób? Jakoś nie!
Balum: Pracowałem w firmie stawiającej takie hale i słyszałem, że niektóre firmy stawiają hale, które nie mają dopuszczenia na naszą strefę obciążenia śniegiem. Całość konstrukcji jest sprowadzana np. z Luksemburga lub USA, gdzie warunki pogodowe są jak wiemy dużo łagodniejsze. W umowie wykonawca zaznacza, że śnieg z dachu powinien usuwać właściciel takiej hali. Czy to prawda?
Macwoj: Co ty bzdurzysz? Z jakiego Zachodu? Te konstrukcje są znane na całym świecie. Problem tkwi w tym, że mistrzowie od robienia pieniędzy mają przyzwolenie na to, by je stosować w klimacie, gdzie mogą wystąpić duże opady śniegu. Choćby mogły one wystąpić raz na 1000 lat. Ta sama rzecz tyczy się budownictwa na terenach zagrożonych powodzią. Przykładem jest Wrocław. Niemcy nie budowali nic, ale komuchy chcieli być lepsi i osiedla wybudowali na terenach zalewowych Odry.
Sambulina: Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie, jak odśnieża się dach wielkości boiska? Na boisko wjeżdża spychacz, a na dach? Myślę, że takie hale nie powinny być budowane w Polsce, gdzie opady mogą być jeszcze obfitsze a temperatury niższe. Ktoś, kto dawał pozwolenia na budowę tych hal, liczył na dziurę ozonową i ocieplenie klimatu, ale się przeliczył.
Inż.: Jest na to jedyna metoda. Ta metoda to odśnieżanie ręczne. Niestety trzeba do tego zatrudnić dużą liczbę osób, ale jest skuteczna. Jeśli chodzi o budowę taki dużych sklepów, to są one bezpieczne jeżeli zarządca lub właściciel wywiązuje się ze swoich zobowiązań (tzn. np. odśnieżanie dachu).
Ola: Szanowni Państwo, nie można obwiniać tu człowieka, ewidentną przyczyną zawalenia się hali była nadmierna ilość mokrego śniegu (lodu); biorąc do obliczeń wysokość zalegającego śniegu ok. 15 cm to na 1m2 obciążenie ciągle wynosi ok. 15 kg/1m2. Hala miała 100x150 m, czyli ok. 225 ton obciążenia na całej jej powierzchni. Żadna konstrukcja nie jest w stanie utrzymać takiego ciężaru, a budowanie przewymiarowanych hal będzie nieopłacalne.
Wizard: Jak to żadna konstrukcja nie wytrzyma tak marnego ciężaru? Poza tym życie ludzkie jest najcenniejsze i kilka groszy wydanych na mocniejsze podpory w hali wydaje się śmieszną ceną za życie ludzkie. Ciekawe jakby wyglądała opłacalność jakby właścicielowi kazano zapłacić za każdą ofiarę miliard złotych... co i tak nie wydaje się wielką sumą za życie ludzkie...
Szymon: Droga Olu, nie jestem budowlańcem (była nim moja żona), lecz jednak inżynierem i z tego, co wiem, to ten teren należał do I strefy jeśli chodzi o obciążenie śniegiem - jak pamiętam to ok. 30 cm śniegu. Jak ktoś projektuje, to musi to uwzględnić, że tyle śniegu tam będzie leżeć. Do tego jeszcze (niezależnie od obciążenia śniegiem) dochodzą inne obciążenia (np. wiatrem). Jak napisałem - nie jestem budowlańcem, ale tyle to wie chyba nawet zwykły majster na budowie.
Zdegustowany: Taka tragedia i ludzki dramat, a w Warszawie wczoraj trwała zabawa w najlepsze i konkurs Eurowizji. "Przyzwoita telewizja publiczna" nawet nie raczyła tego przerwać.
Paulina: Zgadzam się z tą uwagą i na ten temat nasuwa mi się wiersz Czesława Miłosza "Campo di Fiori" - z jednej strony ludzkie cierpienie, z drugiej zabawa na całego bez granic. Czyżby pojawiła się obojętność na ludzkie cierpienie? Myślmy trochę o ludziach samotnie ginących choćby przez chwilę (minuta ciszy nikomu nie zaszkodzi).