Prezes Narodowego Banku Polskiego w 2000 r. zarabiał miesięcznie średnio 44,5 tys. zł brutto, I zastępca prezesa: 36,2 tys. zł, a wiceprezes: 33,7 tys. zł - poinformowało w czwartkowym komunikacie biuro prasowe NBP. Internauci Wirtualnej Polski zastanawiali się, czy jest to dużo - czy mało.
Ciekawe, że prezes największego banku w Polsce zarabia mniej niż jakiś tam prezes średniego przedsiębiorstwa we Francji. Teraz Polska!?! - pisze Akaa Czechow. Tak wysokie pensje są niemoralne, biorąc pod uwagę zarobki większości społeczeństwa - uważa natomiast Maro.
Wiele osób uważa, że osoba pracująca na tak odpowiedzialnym stanowisku musi dużo zarabiać. Ludzie! Balcerowicz jako prezes jakiegokolwiek banku komercyjnego zarabiałby 10 razy więcej. Facet piastuje odpowiedzialne stanowisko, a zarabia raptem niecałe 10 tys. dolarów miesięcznie. Dla nas to wielka kasa, ale w środowisku bankierów to grosze - twierdzi Pavel Techner.
Wtóruje mu Kuba: U nas w firmie prezes zarabia 70 000 zł i nikogo to nie dziwi. Człowiek na takim stanowisku nie może zarabiać mniej. U nas (w przeciętnym towarzystwie ubezpieczeniowym) kilka osób ma więcej niż prezes NBP - nadal uważacie, że trzeba prof. Balcerowiczowi obciąć pensję? Wtedy odejdzie do komercyjnego banku za 5 x więcej, a NBP będzie dowodził jakiś przeciętniak za przeciętne (jak na ten poziom) pieniądze.
Inni internauci uważają jednak, że nie powinno być takich różnic w dochodach. Jeden z nich pisze: Czy urzędnik tego typu może zarabiać setki razy więcej od średnich zarobków w budżetówce, kiedy brak środków na zdrowie, szkolnictwo, rozwój, zbrojenia itp. a bezrobocie rośnie? Ci ludzie oderwali się od rzeczywistości i dla nich jesteśmy zwykłym motłochem. O tym, że mają świadomość podłości postępowania, świadczy obrona za wszelką cenę tajemnicy wokół tej informacji. Przy takim stanowisku nic dziwnego, że UW leży.
Chciałbym zarabiać chociaż 1/3 tego - pisze Wesoły Alleluj - a tymczasem szef zalega mi za 3 miechy z wypłatą :
(((
Henryk Tołkacz pyta natomiast jak to się ma do najniższej płacy ??????. Jak pięść do nosa! Władza ma pięść, a my nos! - odpowiedział mu Lach Anonim.
W piątek Sejm przyjął poprawkę do nowelizacji ustawy o NBP, zmniejszającą wynagrodzenia prezesa i wiceprezesów NBP oraz członków RPP. Poprawka uzależnia wysokość wynagrodzenia kierownictwa NBP od wynagrodzenia wysokich urzędników państwowych, a nie - jak to miało miejsce dotychczas - od przeciętnej płacy w sektorze bankowym, co daje dwukrotną różnicę. Izba musi jednak jeszcze przegłosować całą nowelę ustawy. (mag)