PolskaInteresy prezydenta na wekslach

Interesy prezydenta na wekslach

Do aresztu za wielomilionowe nadużycia
trafił prezes Centrali Zaopatrzenia Górnictwa SA w Katowicach.
Teraz CBŚ sprawdza, czy w robieniu interesów biznesmenowi pomagały
znajomości wśród byłych notabli Dąbrowy Górniczej - podaje
"Rzeczpospolita".

11.06.2004 | aktual.: 11.06.2004 06:45

Trop jest wyraźny - kiedy prezydentem Dąbrowy Górniczej był Marek Lipczyk (SLD) kilka spółek powiązanych z Centralą Zaopatrzenia Górnictwa z Katowic zarobiło na licytacjach weksli kilka milionów złotych. Od ponad roku Centralne Biuro Śledcze w Katowicach interesuje się transakcjami finansowymi, przeprowadzanymi przez Centralę - pisze dziennik.

Mechanizm operacji był następujący: Centrala Zaopatrzenia Górnictwa w Katowicach płaciła Zakładom Koksowniczym Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej nie gotówką, ale wekslami, czyli papierami wartościowymi, będącymi obietnicą zapłaty. Ponieważ jednak koksownia była dłużnikiem Dąbrowy Górniczej, bo nie płaciła jej podatków od nieruchomości, weksle Centrali zajęła gmina - informuje gazeta.

Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej w latach 2001 - 2003 przeprowadził pięć licytacji weksli. Zimą 2001 roku zajęcia weksli opiewających na 3 mln zł i ich licytacji dokonał jednego dnia. Ogłoszenie o licytacji nie pojawiło się w gazetach. Weksle odkupił za 2,4 mln zł Zakład Przeróbki i Zbytu Węgla Porąbka z Sosnowca, jedyna firma, która wiedziała o licytacji. Na dodatek Porąbka wpłaciła niepełne wadium dzień przed licytacją - informuje "Rzeczpospolita".

Według gazety, Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach po kontroli uznała, że licytacja nie powinna się w ogóle odbyć, bo nie zachowano przy jej organizowaniu obowiązujących zasad. W marcu 2002 roku gmina urządziła kolejną licytację. Tym razem stanęły do niej dwa przedsiębiorstwa: Transpetrol z Katowic i Porąbka. Weksle wartości 2 mln zł za 1,6 mln zł kupiła Porąbka. Z Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że udziałowcem Transpetrolu jest... Centrala Zaopatrzenia Górnictwa. Ta sama, której weksle licytowano. Co więcej - jak wynika z dokumentów, do których dotarła "Rzeczpospolita", Centrala zapłaciła po 200 tys. zł wadium za obie spółki startujące w przetargu.

Podczas kolejnych licytacji weksle opiewające na 6 mln zł kupiły dużo taniej inne spółki powiązane z Centralą. CBŚ wyjaśnia, jaką rolę w licytacjach weksli odegrał Marek Lipczyk, były prezydent Dąbrowy Górniczej. Na pewno ponosi odpowiedzialność za to, że jego podwładni zaniedbali obowiązków, co wytknęła kontrola RIO. Dwuznaczne jest również zatrudnienie się Lipczyka po przegranych wyborach samorządowych w 2002 roku w zarządzie sprywatyzowanej obecnie koksowni Przyjaźń - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)