Intel - plotki się potwierdzają
Wygląda na to, że Intel rzeczywiście zarzuci zwyczaj stosowania logo z charakterystycznym znaczkiem "intel inside". Trzeciego stycznia ma zostać oficjalnie zaprezentowane nowe logo i hasło marketingowe: "Leap ahead".
O rezygnacji Intela z logo "intel inside" oraz prawdopodobnym wyglądzie nowych grafik donosiliśmy już w materiale 'Koniec "Intel Inside" - http://www.pcworld.pl/news/85304/100.html' - wtedy jednak były to raczej plotki i domysły. Teraz owe rewelacje zostały oficjalnie potwierdzone.W zapomnienie ma odejść również charakterystyczny niebieski napis "intel" z opuszczonym o połowę "e". Być może jest to najwyższy czas na zmiany, logo Intela ma już 37 lat - zaprojektowali je Robert Noyce i Gordon Moore w 1968 roku w Dolinie Krzemowej.
Tzw. rebranding wynikł ze zmian w strategii rynkowej. Korporacja przestała się bowiem skupiać wyłącznie na procesorach i postawiła na kompleksowość rozwiązania, w którym CPU współpracuje z mostkami, chipsetami graficznymi i sieciowymi. Odmienne podejście widać choćby na przykładzie platformy Centrino znanej z komputerów mobilnych czy Viiv przeznaczonej dla domowych centrów rozrywki ( patrz artykuł: "AMD: procesory mamy, ale co z platformą multimedialną? - http://www.pcworld.pl/news/85522/100.html" ).
Logo "intel inside" zostało wypromowane w 1991 roku. Dzięki niemu użytkownicy mieli zrozumieć, że to, kto wyprodukował główny procesor komputera, ma znaczenie. W nowych grafikach słowo "inside" przestanie się pojawiać, jednak Intel nie chce z niego zrezygnować - ma ono występować w tekstach typu "intel Pentium M inside".