Inflacja wróci do celu - ale nieprędko
Jak w wywiadzie dla "Gazety Prawnej" mówił członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Dariusz Filar, powrót do wzrostu cen na poziomie 2.5 proc może nastąpić za niecałe dwa lata.
Ale w tym czasie stopy procentowe będą musiały nadal rosnąć- przed Świętami mówiła o tym na naszej antenie członek Rady Halina Wasilewska-Trenkner, podobnie wypowiadali się też inni członkowie RPP. Kończący się rok przyniósł 4 podwyżki stóp - podstawowa zwiększyła się z 4 do 5 proc.
A inflacja jest coraz wyższa - w listopadzie osiągnęła 3.6 proc, przekraczając górną granicę celu inflacyjnego Rady Polityki Pieniężnej. W grudniu może przekroczyć 4 proc, w przyszłym roku - nawet 4.5 proc. Na razie to głównie wina czynników zewnętrznych - czyli drożejącej żywności i paliw. Ale eksperci ostrzegają, że niebawem inflację zaczną też napędzać rosnące pensje.
Bo już widzimy wzrost inflacji bazowej, czyli wskaźnika nieuwzlgędniającego cen żywności i paliw - mówi główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu Janusz Jankowiak, poranny gość Radia PiN 102FM.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, od stycznia do listopada średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się o prawie 10 proc. A niektórzy ekonomiści prognozują, że w przyszłym roku podstawowa stopa NBP wzrośnie z obecnych 5 do ponad 6 proc.