Imieniny u Czesia

Puławscy notable z prokuratury, policji i
sądu nie pamiętają, że przed 10 dniami byli na ognistych
imieninach polityka z SLD. Może dlatego, że to tam właśnie poseł
Samoobrony Józef Żywiec pił i załatwiał posady, a potem się
wściekł i zginął w wypadku? - docieka "Gazeta Wyborcza".

30.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 18:35

Czesław Bicki, biznesmen i polityk SLD, zupełnie nie przypomina Robin Hooda, ale swoje imieniny wyprawiał na leśnej polanie. Opinia publiczna nie zaciekawiłaby się tym hucznym ogniskiem w Górze Puławskiej 18 lipca, gdyby nie tragiczny wypadek. Zginął lubelski poseł Samoobrony Józef Żywiec.

Jak dowiedziała się gazeta, imieniny były pracowite. Przy kiełbaskach i alkoholu rozmawiano o polityce i posadach. Województwem lubelskim rządzi SLD, ale Bicki zaprosił aż pięciu kolegów z Samoobrony. Obie partie blisko. Niedawno Lepper wyrzucił nawet ze swojej partii paru radnych za zbyt bliską zażyłość z Sojuszem - zauważa "GW".

Redakcja wie na pewno, że rozmowom polityków przysłuchiwali się przy ognisku puławscy notable, ale nie chcą o tym pamiętać. Zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Puławach Małgorzata Szyszka i komendant powiatowy policji w Puławach Stefan Szaruga powiedzieli wręcz reporterowi gazety, że ich wcale nie było. A powinni na Bickiego zwrócić uwagę, bo to właśnie pod okiem pani prokurator prokuratura zleciła panu komendantowi umorzenie śledztwa przeciw Bickiemu. Nie tak dawno, bo w styczniu, a rzecz była kontrowersyjna - zauważa "GW".

Na ognisku był też były prezes puławskiego sądu, dziś przewodniczący wydziału rodzinnego Zenon Szymanek. Ten przynajmniej w rozmowie z gazetą użył politycznej formuły, że "nie potwierdza, ani nie zaprzecza", iż brał udział w leśnej biesiadzie.

Około godz. 22 passat Józefa Żywca roztrzaskał się o drzewo, a sekcja zwłok wykazała, że poseł miał we krwi 2,6 promila alkoholu. Nikt nie wie, co robił przez ostatnią godzinę. Prokuratura ma przesłuchać uczestników imienin. "Bicki nie chciał z nami rozmawiać" - informuje "GW".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)