Igrzysk będziemy mieli dostatek
Nawet nie myślałem, że tak szybko sprawdzą
się moje sobotnie słowa, iż na świecie dziennikarskim krucjata
pisowców się nie skończy. Wielka Komisja Prawa i Sprawiedliwości
do spraw Mediów i Nie Tylko, jak ją nazwałem, okazała się
przedsięwzięciem zbyt ryzykownym dla rządzącej partii - pisze w
"Trybunie" jej redaktor naczelny Wiesław S. Dębski.
13.03.2006 | aktual.: 13.03.2006 07:05
Szybko więc odwrócono kota ogonem, z głupiego pomysłu się wycofano, a ludowi na pożarcie rzucono kolejne środowisko, tym razem bankowców. Nie wiem, czy następna zapowiedziana komisja powstanie, na pewno jednak igrzyska będą trwały, dzięki czemu społeczeństwu nie będzie trzeba się spowiadać z efektów kilku miesięcy rządzenia, w czasie których Jedyna Prawa i Sprawiedliwa Partia nie rozwiązała żadnego istotnego problemu - zaznacza autor komentarza.
A o to przecież chodzi. Igrzysk będziemy więc mieli jeszcze dostatek, a na razie trzymajcie się państwo za portfele, szczególnie gdy będziecie przechodzić ulicą Wiejską - ostrzega Wiesław S. Dębski. (PAP)