Idą święta
Czy to już przesada?
Czy ty też uległeś tej pokusie? Zobacz zdjęcia
Od kiczu do czegoś... No właśnie, do czego? Świąteczna gorączka znowu opanowała świat. Od Wietnamu, przez USA po Dominikanę trwa festiwal bożonarodzeniowych mikołajów, lampek, ozdób choinkowych i zielonych drzewek. Czasami jednak nie końca zielonych. Zresztą, sami zobaczcie i oceńcie, czy warto dać porwać się temu świątecznemu szaleństwu.
(mg)
Świąteczny klimat na świecie
Czy coś Wam to przypomina? Tak, świąteczne kiermasze pod każdą szerokością geograficzną wyglądają podobnie. Strojenie domów, kupowanie bombek choinkowych na ulicznych straganach wszędzie wygląda tak samo.
Świąteczny klimat na świecie
A co, jeśli nie ma śniegu albo "żywych" i zielonych drzewek świątecznych? Mieszkańcy Wietnamu znaleźli na to sposób. Białe choinki to tegoroczny hit lokalnych straganów i bazarów. Podobno sprzedają się jak świeże bułeczki.
Świąteczny klimat na świecie
W Indiach o tej porze roku świąteczny klimat można poczuć na każdej ulicy. Trochę to dziwne, bo chrześcijanie stanowią tam zaledwie 3% populacji. Jednak Boże Narodzenie w Indiach jest bardzo popularne. I nie ważne, czy św. Mikołaj ubrany jest w czerwony strój, czy ma na sobie zwykłą koszulę. Ważne, żeby miał prezenty.
Świąteczny klimat na świecie
W USA, już następnego dnia po Święcie Dziękczynienia (mówimy o listopadzie), normą jest ubieranie choinek, dekorowanie domów i robienie świątecznych zakupów. Tutaj króluje jedna zasada. Im więcej, tym lepiej. Bez względu na zasobność portfela.
Świąteczny klimat na świecie
Na jednym z kościołów w Nowej Zelandii na początku grudnia pojawiła się taka oto szopka.
Świąteczny klimat na świecie
Za to na Dominikanie, atmosferę Bożego Narodzenia można poczuć już od połowy listopada. Sklepy, domy, drzewa w parkach są przystrojone świątecznymi lampkami i ozdobami. W radiu rozbrzmiewają świąteczne kolędy. Jednak różnią się one od tych, które znamy. Do niektórych z nich, można nawet tańczyć.
Świąteczny klimat na świecie
Na szczęście, co widać na zdjęciu, nie wszystkim udziela się bożonarodzeniowa gorączka. Niektórzy nie dają się zwariować. Chociaż z drugiej strony, może ten mężczyzna kąpiący się w Jeziorze Genewskim (Szwajcaria) musiał po prostu ochłonąć po szale świątecznych zakupów? Wesołych Świąt! Tak, wiemy, że to dopiero za kilka dni. (mg)