Hutę sprzedam
Huta Ostrowiec, choć w stanie upadłości, działa i sprzedaje wyroby, odbierając cząstkę europejskiego rynku Hiszpanom. Ale to oni wygrali przetarg i - na co wiele wskazuje - wcale nie po to, by inwestować w przyszłość huty - pisze w "Gazecie Wyborczej" Witold Gadomski.
Można podejrzewać, że chodzi im jedynie o storpedowanie oferty konkurencyjnej, a w dalszej perspektywie o doprowadzenie do faktycznego zamknięcia huty.
Być może podejrzenia te są przesadzone. Wystarczy, że Hiszpanie przedstawią jasne deklaracje. Ale milczą, a ich pełnomocnicy w Polsce dają do zrozumienia, że w transakcji chodzi tylko o mury i maszyny.
Zdaniem komentatora gazety, Hiszpanów można zrozumieć, to wszak biznes. Można też zrozumieć złość mieszkańców miasta, którzy woleli kontrpropozycję z obietnicą ratowania i rozwijana huty nie tylko na polskim rynku.
Trudniej zrozumieć prezydenta miasta - dlaczego nie zrobił wszystkiego, by bronić interesów mieszkańców?