Podstawą jest korzystne dla GZE rozstrzygnięcie przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) sporu między dwiema firmami.
Ograniczanie dostaw energii rozpoczniemy o północy, do 7 rano powinno zostać doprowadzone do końca. Oczywiście kiedy tylko nasze należności zostaną zapłacone - przywrócimy zasilanie - powiedział Zimnoch.
Wiceprezes Rady Nadzorczej Huty Łaziska Radosław Miśkiewicz nazwał decyzję URE jako skandalem. Wyłączenie zasilania to bezprawne działanie. Huta nie ugnie się przed szantażem i nie będzie płacić - zapowiedział.
O rozstrzygnięciu sporu przez URE w środę wieczorem poinformował rzecznik GZE.
Południowy oddział URE prowadził dwa postępowania w sprawie dwóch sporów między Hutą Łaziska a GZE. Pierwszy dotyczy odmowy przez GZE zmiany umowy ustalającej warunki opłat za przesył energii do huty.
W październiku tego roku zarząd Huty Łaziska -największego odbiorcy energii w Polsce, zużywającego 1% krajowego zapotrzebowania - poinformował, że przestaje płacić rachunki za przesyłanie energii, uznając na podstawie wyliczeń zatrudnionych przez siebie ekspertów, że tylko od lutego do września tego roku huta zapłaciła już o 18 mln zł za dużo.
Zarząd uznał, że płaci GZE poprzez kompensowanie jego należności wobec huty. W odpowiedzi GZE wyłączyło zasilanie huty w energię elektryczną.(mon)
