Huragan Ivan uderzył w Jamajkę
Potężny huragan Ivan, który
spustoszył Grenadę, uderzył na Jamajce, gdzie - podobnie
jak na Florydzie i Kubie - już od kilku dni obowiązywał najwyższy,
piąty stopień alarmu.
W stolicy Jamajki - Kingston wichura łamała wielkie drzewa i słupy, towarzyszyły jej ulewny deszcz i wysoka fala morska. Nawałnica zmiotła z ziemi co najmniej dwa domy w St. Thomas. Na całej wyspie zalane są drogi. Zerwane zostały dostawy prądu - poinformowała Karaibska Agencja ds. Katastrof.
Ivan, który zebrał już na Karaibach 27 ofiar śmiertelnych, nasilił się, gdy dotarł do Jamajki. Prędkość wiatru dochodzi do 155 km/h, niewiele więc brakuje, by nadać huraganowi najwyższy, piąty stopień na skali; byłby to drugi przypadek od jej utworzenia.
Jeśli Ivan będzie podążał dotychczasową droga, to wkrótce uderzy we Florydę i będzie trzecim w tym miesiącu huraganem na półwyspie. Turyści i mieszkańcy uciekają juz tłumnie z archipelagu Florida Keys, a na samej Florydzie trwają przygotowania przed trzecim po huraganach Charley i Frances tropikalnym cyklonem w tym niezwykle obfitym w nawałnice sezonie.