Huebner apeluje do Niemców
Minister ds. europejskich Danuta
Huebner zaapelowała na łamach dziennika
"Sueddeutsche Zeitung" o zrozumienie dla polskiego stanowiska w
sporze o zachowanie nicejskiego systemu głosowania.
06.11.2003 | aktual.: 06.11.2003 10:39
"Wielu Polaków obawia się, że ich kraj mógłby zostać zaliczony do drugiej ligi w Unii Europejskiej. Kiedy walczyliśmy podczas referendum o zgodę na wstąpienie (do Unii), posługiwałam się stale argumentem traktatu z Nicei: Popatrzcie, mówiłam, mamy tylko dwa głosy mniej niż Niemcy. Nie jesteśmy drugą ligą. Czy mam teraz to wszystko odwołać? Jest to politycznie niemożliwe" - powiedziała Huebner.
Minister przypomniała, że w negocjacjach akcesyjnych, w kwestii wprowadzenia okresów przejściowych dla polskich pracowników pragnących podjąć pracę w Niemczech, Polska wyszła naprzeciw postulatom Niemiec, choć - jak dodała - "uważaliśmy ten środek za zbędny". Chcieliśmy wyjść naprzeciw niemieckim obawom. Dziś proszę o takie samo zrozumienie dla Polski - powiedziała Huebner.
Minister ds. europejskich podkreśliła, że w żadnym innym kraju Unii nie ma tak silnego ruchu antyeuropejskiego jak w Polsce. Jej zdaniem, bardzo to utrudnia sytuację zwolenników Europy.
Niemcy domagają się zastąpienia systemu nicejskiego systemem tzw. podwójnej większości zaproponowanym latem tego roku przez Konwent Europejski. Zapewnia on Niemcom, krajowi o największej liczbie mieszkańców, większy wpływ na decyzje podejmowane w Radzie UE.