Honkong pracuje na twarz
W Hongkongu ogłoszono w sobotę, że wirus nietypowego zapalenia płuc SARS zabił kolejne dwie osoby. Jednocześnie podano informację o stwierdzeniu siedmiu nowych przypadków choroby. Władze podjęły kroki, aby poprawić nadszarpnięty przez epidemię wizerunek Hongkongu za granicą.
10.05.2003 | aktual.: 10.05.2003 10:47
Nowy bilans potwierdza, że walka z epidemią przynosi w Hongkongu efekty, bowiem od tygodnia nadchodzą stamtąd informacje tylko o kilku - a nie o co najmniej kilkunastu, jak wcześniej - zarażonych dziennie.
Ogółem w Hongkongu zachorowały na SARS 1674 osoby. 212 z nich zmarło.
Tymczasem agencja Associated Press poinformowała, że władze chińskiego terytorium postanowiły wynająć amerykańską firmę doradczą, która ma pomóc w poprawie wizerunku Hongkongu za granicą. Gospodarka tego regionu bardzo ucierpiała na skutek epidemii. Mniejsze są nie tylko obroty sektora turystycznego, ale i reszty przedsiębiorstw. Spadły nawet wydatki konsumpcyjne mieszkańców Hongkongu.
Opracowaniem strategii public ralations dla terytorium ma się zająć firma Burson-Marsteller z Nowego Jorku.