Ruthanna Lau upadła podczas próby generalnej w hongkońskim teatrze w 1994 r. Zerwała wiązadło i jej dalsza kariera taneczna okazała się niemożliwa. Lau od najmłodszych lat zajmowała się tańcem. Był to jedyny sposób w jaki potrafiła zarabiać na życie. Dlatego zdecydowała się złożyć pozew do sądu.
John Wright, adwokat baleriny, porównał jest sytuację do gracza rugby, który kończy karierę z powodu kontuzji i dostaje w związku z tym odszkodowanie. Twierdzi, że winny wypadkowi jest teatr, gdyż scena była zbyt śliska, aby na niej ćwiczyć.
Sprawą zajmie się hongkoński sąd. (mag)