Hojni jak pan prezydent
Podarujemy parafii św. Antoniego na Wrzosach
ziemię, którą wcześniej kupimy za ponad 71 tys. zł. Tak chciał
prezydent Zaleski, tak też postanowili rajcy.
Chodzi o zaledwie 0,2 ha ziemi na Wrzosach, przy ul. Owsianej.
Grunt ten przylega do parafialnego cmentarza - pisze "Gazeta Pomorska".
05.03.2004 | aktual.: 05.03.2004 08:47
Kościół chciałby go powiększyć, wystąpił więc z wnioskiem do prezydenta Michała Zaleskiego, by gmina kupiła sąsiednią działkę i przekazała go parafii. Prośbę poparła rada okręgu, na czele której stoi działacz TMPS-u Stanisław Wroński.
Prezydent tak się sprawą przejął, że nie tylko poparł, ale polecił nawet swoim służbom, przed decyzją Rady Miasta, podjąć negocjacje z właścicielami owego gruntu. W ich wyniku ustalono cenę sprzedaży 71,4 tys. zł (czyli 29,50 zł za m kw.). Przypomnijmy, że tym roku miasto będzie miało 42 mln zł deficytu, długi Torunia dochodzą już do 200 mln zł.
Ostateczna decyzja należała jednak do rajców, którzy wczoraj debatowali w tej sprawie. Jak zwykle przy okazji uchwał, które dotyczą darowizn na rzecz Kościoła (w poprzedniej kadencji problem hektarów na szkołę o. Rydzyka, w tej bursy przy ul. Słowackiego na dom starców dla księży) odżył stary podział Rady na prawą i lewą stronę. Radni prawicy bezwarunkowo gotowi byli wydawać pieniądze podatników i robić prezenty parafii, ci z lewicy zgłaszali wątpliwości.
Jedyna różnica polega na tym, że Michał Zaleski jako radny był "przeciw", jako prezydent jest "za". Teraz przekonywał byłych klubowych kolegów z SLD by poparli wniosek, bo "ta darowizna jest dla mieszkańców Torunia, a nie konkretnej instytucji". Argumentował, że gmina ma obowiązek zapewnić miejsca pochówku i w związku z tym bardziej się jej opłaca kupić i przekazać parafii grunt, by go sama odpowiednio przygotowała i utrzymywała, niż brać to zadanie na kark miasta.
Zapomniał jednak wspomnieć, że w Toruniu gmina nie musi się martwić brakiem miejsc na cmentarzach, bowiem komunalna nekropolia przy ul. Grudziądzkiej (nota bene w linii prostej oddalona zaledwie o 2 km od ul. Owsianej) wystarczy jeszcze na co najmniej 30 lat.(PAP)