Hojarska nie chce pokazać matury
Danuta Hojarska jest już w posiadaniu odpisu swojej pracy maturalnej, ale nie chce jej pokazać dziennikarzom. Kulisami jej egzaminu od kilkunastu dni zajmuje się szczecińska prokuratura.
20.12.2005 | aktual.: 20.12.2005 08:52
Nie dam mojej matury do ręki żadnemu dziennikarzowi - powiedziała wczoraj "Dziennikowi" posłanka Samoobrony. Hojarska zamierza zaprezentować swoją pracę dopiero na sali sądowej. Zapowiada wytoczenie procesu Robertowi Kuczyńskiemu, swemu byłemu współpracownikowi, który oskarżył ją, że treść tematów maturalnych poznała przed egzaminem oraz o korzystanie na egzaminie z przygotowanych przez niego tzw. gotowców. Jeszcze przed świętami złożę przeciwko niemu pozew w sądzie - grozi byłemu asystentowi i mówi, że oprócz przeprosin będzie domagać się od Kuczyńskiego także odszkodowania na cele charytatywne.
Gdy kilkanaście dni temu opisaliśmy oskarżenia byłego wpółpracownika Danuty Hojarskiej (również pod adresem Renaty Beger), posłanka zapowiadała, że wystąpi o ujawnienie swego wypracowania, co pozwoliłoby na porównanie go z materiałami przygotowanymi przez Kuczyńskiego. Śledztwo szczecińskiej prokuratury jest prowadzone w sprawie domniemanego fałszerstwa i ujawnienia tajemnicy służbowej przez funkcjonariusza publicznego (prawdopodobnie pracownika szczecińskiego Kuratorium Oświaty, który miałby ujawnić tematy maturalne).
Prowadzący je prokurator Maciej Jóźwiak chce przesłuchać najpierw Roberta Kuczyńskiego, którego zaprosił do siebie na początek stycznia. Cieszy mnie, że prokuratura się tym zajęła - mówi Danuta Hojarska. Bo wreszcie prawda wyjdzie na jaw.
Darek Janowski, Karolina Ołoś