Hodowla pod psem
Duńscy reporterzy, którzy odwiedzili z ukrytą kamerą jedną z hodowli psów we Wrześni, zamierzają pokazać w Europie materiał o tym, jak źle w Polsce traktuje się zwierzęta - informuje "Gazeta Poznańska".
07.04.2006 | aktual.: 07.04.2006 06:28
Hodowlą Henryka B., działającą we Wrześni pod auspicjami Polskiego Związku Kynologicznego, zainteresowała się stacja B.T. z Kopenhagi. Do kopenhaskich mieszkań trafiały tanie, rasowe szczenięta z Polski - między innymi z Wielkopolski. Atrakcyjny "towar" z rodowodem czasami okazywał się trefny. Niektóre zwierzęta miały okaleczone łapy, krzywicę, choroby skóry.
Duńczycy przeprowadzili dziennikarską prowokację. W mieszkaniu Henryka B. kupili dwumiesięcznego, chorego grzywacza chińskiego. Teraz zamierzają ujawnić fatalne warunki hodowli. Szczenięta rodziły się tu w ciasnej piwnicy o powierzchni metr na metr kwadratowy, na gołej ziemi.
Duńczyków na trop przestępstwa naprowadziło Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które wcześniej kontrolowało posesję Henryka B. Kontrole ujawniły fatalne warunki również w innych hodowlach na terenie województwa. (PAP)