Hitler bohaterem komediowym
W Essen w Nadrenii Północnej-Westfalii odbyła się premiera pierwszej niemieckiej komedii o wodzu Trzeciej Rzeszy - "Mein Fuehrer, naprawdę najprawdziwsza historia o Adolfie Hitlerze". Kontrowersyjny film w reżyserii Daniego Levy'ego wejdzie w najbliższy czwartek na ekrany kin w całych Niemczech.
10.01.2007 00:05
Publiczność przyjęła film entuzjastycznie, ponad tysiąc uczestników premierowego pokazu zgotowało twórcom owację - podała agencja dpa. Wśród gości był odtwórca głównej roli - aktor Helge Schneider.
Musiałem zrobić ten film - mówił po premierze reżyser. Przed pokazem tłumaczył: Naziści byli ludźmi, dlatego w moim filmie pokazuję ludzi, a nie marionetki. My, Niemcy, posiadamy więcej ironii wobec samych siebie, niż uważa się za granicą. W udzielanych przed premierą wcześniejszych wywiadach Levy podkreślał, że jego film jest pomyślany jako "rodzaj terapii".
Komedia o Hitlerze wywołała w Niemczech burzliwą dyskusję. Niemiecki pisarz Ralph Giordano, prześladowany w Trzeciej Rzeszy ze względu na żydowskie pochodzenie, ostrzegł, że film może wyrządzić szkodę, stwarzając wrażenie, że Hitler był "śmiesznym facetem".
Sekretarz generalny Rady Centralnej Żydów w Niemczech Dieter Graumann uważa, że film bagatelizuje nazistowskie zbrodnie. Dramaturg Rolf Hochhuth zarzucił Levy'emu, że fałszuje historię. Levy pochodzi z rodziny żydowskiej, która w 1939 roku uciekła z Niemiec do Szwajcarii.
Akcja filmu rozpoczyna się w czasie świąt Bożego Narodzenia 1944 r. Hitler ma wygłosić orędzie noworoczne do narodu, by zmobilizować Niemców do walki. Jednak wódz Trzeciej Rzeszy pogrążony jest w depresji. Minister propagandy Joseph Goebbels wpada na pomysł, by zaangażować więzionego w obozie koncentracyjnym żydowskiego aktora Adolfa Gruenbauma. Ma on pomóc Hitlerowi w przezwyciężeniu kryzysu. Na początku swej kariery Hitler właśnie u Gruenbauma pobierał lekcje sztuki aktorskiej. Gruenbaum przenosi się z obozu do kancelarii Rzeszy i zaczyna przygotować Hitlera do wielkiego występu. W czasie zajęć okazuje się, że Hitler jest bitym przez ojca i odrzuconym słabeuszem, który za wszelką cenę zabiega o uznanie.
Jak podkreśla dpa, film zawiera wiele dowcipnych epizodów. I tak pies Hitlera Blondi sprawnie unosi łapę w nazistowskim pozdrowieniu, a sam wódz, ubrany w sportowy dres koloru musztardowego, ćwiczy pompki.
Jacek Lepiarz