Historyczna wizyta
Obama na Kubie
Hawana powitała Obamę deszczem - zdjęcia
Prezydent USA Barack Obama przybył na Kubę historyczną wizytą. Na lotnisku nie został jednak przywitany przez kubańskiego prezydenta. Nieobecność Raula Castro wywołała krytykę Donalda Trumpa, faworyta w wyścigu o nominację republikanów w wyborach prezydenckich. "Wow, prezydent Obama wylądował właśnie na Kubie, wielka rzecz, a Raula Castro nie było nawet by go powitać. Witał papieża i innych. Brak szacunku" - napisał na Twitterze.
Na lotnisku, w strugach deszczu, amerykańskiego przywódcę powitał szef kubańskiej dyplomacji Bruno Rodriguez.
(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)
Osobiście witał na lotnisku lewicowych prezydentów
Zachodnie agencje zwróciły uwagę na fakt, że nie było prezydenta Kuby i przypominały, że w ubiegłych latach Raul Castro osobiście witał na lotnisku lewicowych prezydentów Wenezueli i Boliwii, Nicolasa Maduro i Evo Moralesa.
A w 2015 roku, prezydenta Francji. Francois Hollande, w przeciwieństwie do Obamy, nie zamierzał jednak podczas swej wizyty spotykać się z kubańskimi dysydentami i zbyt często wspominać o łamaniu praw człowieka na wyspie.
Szybka reakcja Białego Domu
Negatywne komentarze wywołały reakcję Białego Domu, który zaprzeczył, by brak Raula Castro na płycie lotniska był okazaniem braku szacunku. Jego rzecznik Ben Rhodes powiedział, że "nigdy nie było rozważane ani dyskutowane" by Castro był obecny na lotnisku.
Przed Obamą na Kubie gościł w 1928 roku prezydent Calvin Coolidge
Przylot Baracka Obamy do Hawany jest pierwszą wizytą amerykańskiego prezydenta na Kubie od 88 lat - przed Obamą na Kubie gościł w 1928 roku prezydent Calvin Coolidge.
Amerykańska polityka otwarcia
Biały Dom podkreśla, że trzydniowa wizyta Baracka Obamy na Kubie wpisuje się w amerykańską politykę otwarcia wobec krajów kontynentu latynoamerykańskiego. Prezydentowi - obok jego najbliższej rodziny - towarzyszą także przedstawiciele kół biznesu, grupa kubańskich Amerykanów oraz ok. 20 kongresmanów.
Reakcja na wzrost napięć
USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku. Była to reakcja na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro.
Ułatwienia w kontaktach z Kubą
Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na więzi handlowe z Kubą i oficjalne kontakty międzyludzkie było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres.
W grudniu 2014 roku prezydenci USA i Kuby ogłosili historyczne ocieplenie relacji. Od tego czasu USA stopniowo wprowadzają w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą.