W ubiegłym roku było to nieco ponad 300 tys. Do końca roku wartość zaciągniętych pożyczek może wynieść nawet 54 mld złotych. Jednocześnie bankowcy twierdzą, że do około 2 proc. spadła ilość tzw. złych kredytów, czyli takich, które mogą nie zostać spłacone. Mimo to przedstawiciele NBP i Komisji Nadzoru Bankowego są zaniepokojeni i chcą wprowadzić kolejne ograniczenia.
Od lipca zeszłego roku obowiązuje bowiem rekomendacja S, która zmieniła sposób liczenia zdolności kredytowej na niekorzyść tych, którzy decydują się na kredyt w walucie obcej. Teraz nadzór zastanawia się nad ograniczeniem czasu trwania kredytu - bo mamy nawet takie na 50 lat, czy wysokości pożyczki - niektóre banki pożyczają nawet 130 proc. wartości mieszkania.
Dla klientów to oczywiście nie jest to dobra informacja - mówi Michał Macierzyński analityk portalu Bankier.pl.
