Harry Potter uratuje Hollywood?
Debiutująca na
kinowych ekranach USA i Wielkiej Brytanii czwarta część przygód
Harry'ego Pottera elektryzuje miliony potencjalnych widzów i jest
wielką nadzieją Hollywood na poprawę stanu jego finansów -
informują światowe agencje.
18.11.2005 | aktual.: 18.11.2005 11:18
Ostatnie wyliczenia pokazały, że wpływy z kinowych biletów w USA i Kanadzie spadły w tym roku o 7% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego (z 8,16 do 7,6 miliarda dolarów). Największe filmowe studia liczą obecnie głównie na najbardziej ostatnio popularne i kasowe serie fantasy.
Pierwsze trzy filmy z udziałem "małego czarodzieja" przyniosły ponad 2,6 miliarda dolarów. Szacuje się, że najnowsza część może dać kolejny miliard. "Harry Potter i czara ognia" jest filmową adaptacją czwartej już części niezwykle popularnej serii książek J.K. Rowling.
Reżyserem filmu jest Mike Newell, znany choćby z takiego kasowego przeboju jak "Cztery wesela i pogrzeb". Dystrybutorem został Warner Bros. Pictures.
Ale nie tylko "Harry" ma podreperować finanse Hollywoodu. Sporo nadzieje wiąże się także z powrotem do kin słynnego "King Konga", którego nowe przygody również zadebiutują na "dużych ekranach" w ten weekend.
Datę polskiej premiery najnowszych przygód Harry'ego wyznaczono na 25 listopada.
Więcej o Harrym Potterze w serwisie film.wp.pl