PolskaHarcerzyki Kaczyńskich

Harcerzyki Kaczyńskich

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR) stał się kuźnią rządowych talentów. Szturmem biorą najważniejsze posady w państwie. Od kilku dni ich człowiek - Jan Dziedziczak - jest medialną twarzą gabinetu Jarosława Kaczyńskiego. Poprzedni rzecznik rządu, Konrad Ciesiołkiewicz, również należał do tej organizacji - przypomina "Super Express".

17.07.2006 | aktual.: 17.07.2006 09:22

To, że tak wielu naszych druhów działa w sferze polityki, wynika z dwóch powodów. Po pierwsze, to ideowość, oparta o konserwatywno-chrześcijańskie wartości. Po drugie, członkowie ZHR są uczeni samodzielności, odpowiedzialności i odporności na stres - mówi Jan Dziedziczak, rzecznik rządu, instruktor ZHR. Dodaj, że ZHR-owiec, podejmując działania społeczne, nie pyta o pieniądze.

Z ZHR wywodzą się m.in.: Paweł Wypych, wiceminister pracy, Piotr Łysoń, jeden z dyrektorów w Ministerstwie Rolnictwa, Paweł Poncyljus, poseł, i Kazimierz Wiatr, senator - obydwaj z PiS. Harcerzem był również Jan Pastwa, szef formalnie apolitycznego Urzędu Służby Cywilnej, i Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, popierany przez PO.

Harcerze to ulubieńcy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jeszcze w czasach, gdy był prezydentem stolicy, współpracował ściśle z harcerzami, m.in. w przygotowaniach do otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego - czytamy w "Super Expressie".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)